Profilaktykę spraw BHP trzeba prowadzić nieustannie, a nie dopiero gdy mamy do czynienia z tragedią - powiedział w rozmowie z nettg.pl Wacław Czerkawski
fot: Jarosław Galusek
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
No właśnie , a kiedy ostatnio ktoś
widział jakiegoś zwiazkowca na
dole,,co nie mają czasu , no i pewnie
że nie mają bo niby jak mają się
oderwać od koryta.
Panie Czerkawski obserwując działania
zakonu związkowego któremu Pan
przewodniczy można głośno powiedzieć
ZA DUŻO WAS doczepionych do tego wózka
z węglem .O Was można powiedzieć że
nie powinniście się znależć w tym
miejscu .Miesza pan przy każdej okazji
jak w betoniarce
Tak zamknąc najprościej a co z tymi
ludzmi ktorzy tam pracują inne kopalnie
nie przyjmą tyle osób praca na dole
jest niebezpieczna każdy pracownik
podpisuje ocene ryzyka zawodowego więc
jeśli ktoś nie chce pracować w
ścianie to ni e musi napewno da sie go
przenieść na inny oddział mniej
niebezpieczny ale za to mniej płatny
Dopóki związkowcy będą pracownikami
kopalń i ich wynagodzenie będzie
zależało od dyrektora to nic sie nie
zmieni Cięzko wiekszosci z nich
(związkowców) ubrać gumowce i
zjechać na dół bo po co ludzie na
miejscu mają im wytykac
nieprawidłowości?? A poza tym i tak
liczą sie tylko metry w przodkach i
tony czarnego za ścian.
Niestety, dla kopalni Rydułtowy jest
jedno rozwiązanie - trzeba ja
zamknąć, bo jest wyjątkowo
niebezpieczna. taki jest morał z
wypowiedzi W. Czerkawskiego. I takie sa
fakty. brawo dla działacza zwiazkowego,
że ma odwagę!
Sciana byla po rozprezaniu i nie powinni znajdowac sie tam ludzie
No właśnie , a kiedy ostatnio ktoś widział jakiegoś zwiazkowca na dole,,co nie mają czasu , no i pewnie że nie mają bo niby jak mają się oderwać od koryta.
Panie Czerkawski obserwując działania zakonu związkowego któremu Pan przewodniczy można głośno powiedzieć ZA DUŻO WAS doczepionych do tego wózka z węglem .O Was można powiedzieć że nie powinniście się znależć w tym miejscu .Miesza pan przy każdej okazji jak w betoniarce
Tak zamknąc najprościej a co z tymi ludzmi ktorzy tam pracują inne kopalnie nie przyjmą tyle osób praca na dole jest niebezpieczna każdy pracownik podpisuje ocene ryzyka zawodowego więc jeśli ktoś nie chce pracować w ścianie to ni e musi napewno da sie go przenieść na inny oddział mniej niebezpieczny ale za to mniej płatny
Dopóki związkowcy będą pracownikami kopalń i ich wynagodzenie będzie zależało od dyrektora to nic sie nie zmieni Cięzko wiekszosci z nich (związkowców) ubrać gumowce i zjechać na dół bo po co ludzie na miejscu mają im wytykac nieprawidłowości?? A poza tym i tak liczą sie tylko metry w przodkach i tony czarnego za ścian.
A związkowcy żeby nie stwarzać dodatkowego zagrożenia - albo się na nie nie narażać - obserwują wszystko ze swoich stołeczków i zawijają sreberka....
A co robią związkowcy żeby poprawić stan bezpieczeństwa ?. A może by tak zamiast ciągle "kasa kasa" przelać więcej środków z zysków na BHP !!!
Niestety, dla kopalni Rydułtowy jest jedno rozwiązanie - trzeba ja zamknąć, bo jest wyjątkowo niebezpieczna. taki jest morał z wypowiedzi W. Czerkawskiego. I takie sa fakty. brawo dla działacza zwiazkowego, że ma odwagę!
A Co to za pan ?