W związku z planowanymi dużymi inwestycjami infrastrukturalnymi i sytuacją geopolityczną Polska powinna być samowystarczalna w zakresie produkcji stali - uważają eksperci Fundacji Instrat. Ich zdaniem polskiej gospodarce potrzebna jest nowa, “zielona“ huta, wykorzystująca wodór.
Eksperci Fundacji Instrat zwrócili uwagę, że sytuacja w polskim sektorze hutniczym “pogarsza się z dnia na dzień“, a nadciągające zmiany rynkowe mogą stać się “gwoździem do trumny“ sektora, i to już w perspektywie dekady.
Jak podano w opracowaniu Fundacji, w 2024 r. polskie huty wytopiły 7,1 mln ton stali. Eksperci zauważyli, że tak niski poziom ostatnio można było zaobserwować na początku lat 60. poprzedniego stulecia.
Wskazali, że kolejne rządy chcą realizować duże inwestycje - jak offshore, elektrownie atomowe czy CPK - a jednocześnie nie widzą ogromnej luki wytwórczej w zakresie produkcji stali, która przy tych inwestycjach będzie kluczowym materiałem. Brak zdolności produkcyjnych zastępujemy importem - zaznaczyli autorzy raportu.
“Polska, 20. gospodarka świata, jest jednocześnie 7. największym importerem stali netto na świecie. Nie mamy zdolności do produkcji wyrobów płaskich ze stali pierwotnej, kluczowych dla inwestycji transformacyjnych, a odwracanie wzroku przez kolejne rządy uzależnia nas coraz bardziej od importerów i geopolitycznych zawirowań“ - stwierdził prezes Fundacji Instrat i współautor raportu Michał Hetmański.
Jak podano w raporcie, w 2024 roku z zagranicy przyjechało do Polski “nawet 11,5 mln ton - ponad 11 mld euro i 1,3 proc. polskiego PKB“.
Eksperci zaznaczyli, że obecnie w Polsce funkcjonuje jedna huta stali pierwotnej - należy do indyjskiego koncernu ArcelorMittal. “Działa w przestarzałej i nie rozwijanej już w Europie technologii wielkiego pieca, który generuje duże emisje dwutlenku węgla w procesie produkcji“ - zauważyli, podkreślając, że huty w Polsce staną się mniej konkurencyjne w obliczu rosnących kosztów emisji CO2. “W dobie ogromnych i ambitnych inwestycji infrastrukturalnych, ale i geopolitycznego niepokoju Polska powinna być samowystarczalna w zakresie produkcji stali. Nawet jeśli polskie wyroby będą głównie eksportowane, to nasz kraj nie może zostać bez zdolności produkcyjnych“ - stwierdzili autorzy raportu.
Jak wskazała Fundacja, rozwiązaniem jest budowa nowej, “zielonej“ huty zasilanej wodorem. Analitycy Instrat szacują koszt budowy nowej huty na blisko 14 mld zł, porównując, że w 2025 roku minister finansów przeznaczy na dotacje dla górnictwa ponad 9 mld zł.
“W przeciwieństwie do górnictwa węgla energetycznego, hutnictwo jest sektorem perspektywicznym. Stal jest niezbędna dla gospodarki i ťzielonaŤ huta to projekt, który prędzej czy później się zwróci. Pozwoli też zachować miejsca pracy w hutnictwie i ograniczyć import“ stwierdził Lider Projektów Przemysłowych w Fundacji Kamil Laskowski. Jego zdaniem węgiel w energetyce zostanie wyparty przez odnawialne źródła energii i atom, tak samo stal z węgla zostanie zastąpiona “zieloną alternatywą“.
Eksperci podkreślili, że “zielona“ stal z Polski może w długim terminie konkurować z importowanymi wyrobami ze stali wysokoemisyjnej objętej CBAM.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.