Nowy port w Świnoujściu powstanie na 186 ha nowego lądu; to inwestycja na dziesiątki lat - powiedział wiceminister infrastruktury dr Arkadiusz Marchewka. Pierwsze prace, związane z budową drogi dojazdowej, rozpoczną się w listopadzie. Inwestycja jest warta ok. 10 mld zł.
W 2024 roku polskie porty obsłużyły kontenery o wielkości prawie 3,3 mln TEU (Twenty-foot Equivalent Unit oznacza kontener o długości nieco ponad 6 m). Jak powiedział w Studiu PAP wiceminister infrastruktury dr Arkadiusz Marchewka, Gdańsk stał się hubem logistycznym dla Europy środkowo-wschodniej, dla pozostałych krajów bałtyckich. To m.in. zasługa nowego terminala w Gdańsku.
- I to pokazuje, że rola naszych portów jest coraz większa, o czym świadczą liczby. Bo mogę tutaj już powiedzieć, że po trzech kwartałach 2025 roku mamy na polskim wybrzeżu wzrost przeładunków kontenerów 20 proc. rok do roku. Ale to nie wszystko, bo w pierwszym roku naszych rządów zysk polskich portów, tych najważniejszych, kluczowych dla gospodarki morskiej, wyniósł ponad 0,5 mld zł i był 25 proc. wyższy niż w 2023 roku - powiedział Marchewka.
Wskazał, że kolejne duże inwestycje zapowiadane są w Świnoujściu. Prace związane z nowym portem mają kosztować ok. 10 mld zł - rozpoczną się w przyszłym roku, a już w listopadzie ma zostać wydane pozwolenie na budowę drogi dojazdowej.
- Zaplanowaliśmy realizację projektu, który nazwaliśmy Przylądek Pomerania, czyli chcemy, aby Polska powiększyła się o 186 hektarów lądu. Tam będzie ulokowany nowy port, który będzie miał również funkcję terminala kontenerowego. I doszliśmy do takiego wniosku, że dużo bardziej opłacalne będzie to, aby zbudować nowy ląd, niż to, co wybierzemy z dna morskiego, żeby pogłębić basen portowy, wywozić gdzieś daleko w morze - wyjaśnił wiceminister.
W związku z inwestycjami w Świnoujściu protestowały m.in. niemieckie organizacje ekologiczne. Jak powiedział wiceminister, “to było naturalne, że organizacje ekologiczne pod tym płaszczykiem walki o sprawy środowiskowe będą robiły wszystko, aby zablokować naszą inwestycję“.
- Jest tajemnicą poliszynela, że przecież rozwój naszych portów jest konkurencją dla portów zachodnich - powiedział Marchewka. - Będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, aby jak najszybciej realizować inwestycje, które będą, mówiąc wprost, takim magnesem przyciągającym te strumienie ładunkowe do Polski. Bo my po prostu na tym zarabiamy i to jest w naszym interesie - dodał. Inwestycja ma być gotowa w 2029 roku. Wiceminister podkreślił, że powstanie też m.in. 70 km torów kolejowych.
W Świnoujściu funkcjonuje gazoport, który przyczynił się do uzyskania przez Polskę niezależności od surowca sprowadzanego z Rosji. Sytuację ma polepszyć pływający terminal gazowy, który powstaje w Gdańsku. - To jest inwestycja, która pozwoli na zaspokojenie ponad 30 proc. rocznego zapotrzebowania Polski na gaz - podkreślił Marchewka.
- Ten terminal da możliwość również transportowania gazu do innych krajów bałtyckich, czyli będziemy takim też gazowym hubem, co wzmocni również naszą rolę na Bałtyku jako państwa, które gwarantuje bezpieczeństwo surowców energetycznych nie tylko Polsce, ale też innym krajom bałtyckim - dodał.
Wiceminister wspomniał też o inwestycji finansowanej dzięki środkom z KPO, w ramach której w przyszłym roku w Gdańsku powstanie port instalacyjny. Będzie można z niego korzystać podczas transportu elementów turbin wiatrowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.