Siedemdziesiąt trzy lata temu oficjalnie na mapie Polski zaistniały Rudawy Janowickie. To jedyne pasmo górskie, mające w swej nazwie bezpośrednie odniesienie do górnictwa rud metali. Jednak nie tylko kruszce tam wydobywano.
Nazwę Rudawy Janowickie wprowadzone zostało pod koniec maja 1949 r. poprzez rozporządzenie ministra administracji publicznej o przywróceniu i ustaleniu nazw miejscowych. Podpisał je minister Władysław Wolski, późniejszy dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie.
Wspomnianym aktem prawnym formalnie usankcjonowano nazwy pasm górskich, szczytów, czy przełęczy w polskiej części Sudetów. I tak m.in. pasmo górskie, zwane przez Niemców Landeshuter Kamm - czyli dosłownie Grzbiet Kamiennogórski, stawało się odtąd Rudawami Janowickimi. W paragrafie drugim rozporządzenia zaznaczono, że w stosunkach publicznych wolno używać wyłącznie nazw miejscowości i obiektów fizjograficznych w brzmieniu ustalonym niniejszym aktem prawnym. Nie dodano jednak sankcji prawnej za stosowanie odmiennej wersji nazwy.
Rudawy Janowickie rozciągają się od rejonu wsi Janowice Wielkie w dolinie rzeki Bóbr na północy po Przełęcz Kowarską na południu, na której graniczą z nimi Karkonosze. Rejon ten w czasach niemieckich był terenem rozlicznej działalności górniczej. Funkcjonowały tam zarówno kamieniołomy pozyskujące różne surowce skalne, jak i kopalnie głębinowe rud metali. Jeszcze w czasach Polski Ludowej działało tam kilka ważnych kopalń. Najistotniejszą dla gospodarki krajowej była kopalnia rud żelaza i uranu w Kowarach, pozyskująca na zboczu Rudaw Janowickich w różnych kresach żelaza lub uran.
Uran krótko, w latach 1948-1952, wydobywano też po wschodniej stronie Rudaw Janowickich we wsi Miedzianka. Potem kopalnię przejęły Sudeckie Zakłady Górnicze Przedsiębiorstwo Państwowe w budowie z siedzibą w Kowarach. Planowano prowadzić tam dalej wydobycie rudy żelaza i rudy miedzi. Jednak szacunki wykazały, że koszt uzyskania miedzi byłby dwukrotnie wyższy od tego, jaki zapewniały funkcjonujące na Pogórzu Kaczawskim Zakłady Górnicze Lena w Wilkowie.
Po drugiej wojnie światowej krótko funkcjonowała kopalnia rud arsenu Czarnów niedaleko Pisarzowic. Tamtejszy urobek przewożono do Złotego Stoku, gdzie następowała przeróbka.
Ostatnim eksploatowanym złożem w Rudawach Janowickich jest złoże dolomitu ceramicznego „Rędziny”. Ustanowiony jest tam obszar górniczy Rędziny II. Obszerna kopalnia odkrywkowa funkcjonuje w środkowej części pasma, po wschodniej części grzbietu górskiego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.