REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTAC./NIEROTAC. STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA370x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
19 lutego 2022 10:00 Trybuna Górnicza Rozmawiała: Aldona Minorczyk-Cichy 2.3 tys. odsłon

W sprawie Turowa TSUE nakazał Polsce wykonać rzecz niemożliwą, a polski rząd nie mógł się temu podporządkować

- Jeżeli poprawimy sieci elektroenergetyczne w Polsce, to będziemy mogli rozwijać fotowoltaikę. Dzisiaj nie możemy tego robić, bo są one nieprzystosowane do rozproszonych źródeł - mówi prof. Wojciech Naworyta
fot: Materiały prasowe

- Mimo że potencjał fotowoltaiczny i wiatrowy w Polsce (ok. 10 GW) przekracza już potencjał elektrowni na węglu brunatnym (ok. 8 GW), to nadal zielone źródła energii dają znacznie mniej energii niż ta rzekomo brudna, konwencjonalna energetyka – zwraca uwagę prof. WOJCIECH NAWORYTA, kierownik Pracowni Górnictwa Odkrywkowego Wydziału Inżynierii Lądowej i Gospodarki Zasobami Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Umowa pomiędzy polskim i czeskim rządem w sprawie kopalni węgla brunatnego w Turowie została po przeciągających się negocjacjach podpisana. Wiele osób tak naprawdę nie pamięta już, o co chodziło na początku. Czy mógłby pan przybliżyć, skąd się wziął spór?
Mówimy o tym konflikcie od wielu miesięcy, jest obecny w mediach, ale już zapomnieliśmy, gdzie było jego źródło. Warto przypomnieć, że złoże węgla brunatnego obecnej kopalni Turów eksploatowano już w okresie II wojny światowej. Kopalnia była wtedy w rękach niemieckich, potem przez pewien czas pod administracją radziecką, by następnie trafić w ręce polskie. Przy kopalni wybudowano elektrownię, która obecnie ma moc ok. 2 tys. MW. Problem pojawił się, kiedy kopalni skończyła się koncesja. W latach 90. na mocy nowego prawa geologicznego i górniczego wydano koncesję do 2020 r., co było pozbawione racjonalnego podłoża, bo powinna być wydana na dłuższy okres, czyli do wyczerpania zasobów złoża.

Właśnie ten błąd kosztuje nas obecnie ciężkie miliony euro. Wydanie koncesji na maksymalnie 50 lat, co jest możliwe według aktualnie obowiązujących przepisów, pozwoliłoby wyeksploatować całe złoże. Ponieważ w prawie nie ma takiego pojęcia jak „przedłużenie koncesji”, trzeba było przejść całą ścieżkę związaną z uzyskaniem nowej. Obowiązujące przepisy wymagają szerokiej oceny wpływu eksploatacji na środowisko, co jest oczywiste i zrozumiałe. Niestety, ustawa regulująca procedurę oceny oddziaływania na środowisko nie tylko jest bardzo rygorystyczna. Napisana jest w sposób chaotyczny i niezrozumiały, pozwala na swobodną interpretację i na podważenie każdego zapisu odnoszącego się do ocenianych przez ekspertów oddziaływań. To otworzyło przysłowiową puszkę Pandory.

Co pan ma na myśli?
Kopalnie węgla brunatnego nie cieszą się dobrą opinią. Zgłosiły się organizacje ekologiczne, które postanowiły nie dopuścić do udzielenia koncesji na kontynuowanie działalności wydobywczej. To nie było w żaden sposób racjonalne działanie. W kopalni Turów mamy udostępnione zasoby w ilości jeszcze ok. 300 mln t węgla. To wciąż duże złoże. W skład kompleksu wchodzi też nowoczesna elektrownia z systemami odpylania i odsiarczania spalin, która z tego surowca wytwarza energię elektryczną. Niestety, pojawiła się narracja, że „w dobie walki o klimat kopalnia się rozbudowuje”. To nie jest zgodne z prawdą, kontynuacja eksploatacji wymagała postępu frontów eksploatacyjnych. Jest to typowe działanie dla każdej kopalni odkrywkowej. Nie jest to żadna rozbudowa. W obszarze terenu obecnie zajętego kopalnia powiększyłaby się zaledwie o 100-120 ha, co stanowi niewielki przyrost w porównaniu z powierzchnią ok. 2300 ha. To normalny postęp eksploatacyjny, realizowany, by wydobyć te zasoby, które już są udostępnione w wyrobisku. Wszystkie koszty środowiskowe związane z wydobyciem, które miały powstać – już dawno powstały. Jest wyrobisko, jest odwadnianie, są maszyny, jest elektrownia.

Racjonalnym działaniem jest wydobycie tych zasobów do końca. W grę nie wchodzi rozbudowa kopalni, tylko kontynuacja obecnego wydobycia. Pozostawienie udostępnionych zasobów węgla w złożu byłoby niezgodne z polityką racjonalnej gospodarki zasobami, która jest elementem rozwoju zrównoważonego, czyli tzw. ekorozwoju. Pozostawienie kopalni w stanie, w jakim jest teraz, należałoby traktować jako marnowanie zasobów. Działanie irracjonalne.

Słowem, gdyby kopalni wcześniej przyznano koncesję do wyczerpania zasobów, czyli do roku 2044, to nie byłoby problemu?
Wtedy nikt na świecie nie dowiedziałby się, że taka kopalnia w ogóle istnieje. Konieczność uzyskania nowej koncesji spowodowała pojawienie się w przestrzeni publicznej informacji, że kopalnia zabiera wodę stronie czeskiej. Nie chcę wchodzić w kompetencje hydrogeologów, którzy bardzo mocno powątpiewają w ten rzekomy wpływ po stronie czeskiej. Wiele wskazuje na to, że kopalnia nie powoduje tego wpływu, tym niemniej polska strona nie do końca poważnie potraktowała naszych południowych sąsiadów, co w konsekwencji doprowadziło do poważnego kryzysu w relacjach między państwami i do niedorzecznego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE o natychmiastowym zaprzestaniu wydobycia w kopalni.

Gdyby przed laty koncesję przyznano zgodnie z istniejącymi możliwościami do 2044 r., to nie byłoby problemu. Nie powstały przecież żadne nowe oddziaływania, fakty środowiskowe, które mogłyby spowodować taką aferę. Reakcja TSUE była nadmierna, nieracjonalna.

Surowo ocenia pan ten wyrok.
Trybunał nakazał nam wykonać rzecz niemożliwą, a polski rząd nie mógł się temu podporządkować. Czesi mając świadomość, że Polska jest pod pręgierzem nałożonej przez TSUE kary, mieli doskonałą pozycję negocjacyjną. To nie im, tylko nam się spieszyło. W końcu jednak przedstawiciele obu rządów podali sobie ręce. Skarga została wycofana, co jednak nie oznacza, że problem się rozwiązał. TSUE ostatnio podał w wątpliwość także samą koncesję na eksploatację do 2044 r. wydaną przez polski rząd. Ocenił, że została wydana bezprawnie i to może rodzić kolejne perturbacje. Tym razem już nie polsko-czeskie, a na płaszczyźnie polsko-unijnej.

Póki co palący problem został zażegnany i ja się teraz obawiam, że to ucichnie, bo problem Turowa, czyli elektrowni o mocy 2 tys. MW w polskim systemie energetycznym, przestanie być pilny. Istnieje niebezpieczeństwo, że przysłonią je inne sprawy i ten obecny impet w dziedzinie zmian energetycznych zostanie wytracony.

To wysoce prawdopodobny scenariusz, a jakie mogą być jego konsekwencje?
Kopalnia działa i będzie działać, ale nie rozwiązano problemu rosnącego deficytu energetycznego kraju. Brakuje nam źródeł. Przy obecnej nagonce nie mamy co liczyć na budowę nowych kopalń. Istniejące kopalnie węgla brunatnego wkrótce wygaszą się same, bo skończą się zasoby udostępnionych złóż. Najwcześniej w kopalni Konin, a następnie w 2038 r. w kopalni Bełchatów. Pozostanie Turów, który zakończy działalność w 2044 r. To wszystko są daty najdalsze, nie wykluczam, że z powodów ekonomicznych eksploatacja w tych kopalniach zakończy się znacznie wcześniej. W zamian mamy optymistyczne plany budowy elektrowni jądrowej. Pierwszy blok o mocy 1000-1600 MW ma powstać w 2033 r.

Porównajmy jednak liczby: Turów to 2000 MW, Bełchatów to ponad 5000 MW, tymczasem nowy blok na atom to maksymalnie 1600 MW. Czyli budowa elektrowni jądrowej nawet nie będzie zrównoważeniem mocy likwidowanych wkrótce elektrowni konwencjonalnych. Tymczasem ludziom, którzy nie mają na co dzień do czynienia z energetyką, wydaje się, że elektrownie jądrowe rozwiążą wszystkie nasze problemy. Nie rozwiążą. To powinno społeczeństwu uświadomić, o co tak naprawdę walczyliśmy w Turowie, o jakie liczby.

Czego laicy w dziedzinie energetyki nie rozumieją?
Tego, że pod nakazem unijnego wyroku musielibyśmy zlikwidować działającą, nowoczesną elektrownię na węgiel brunatny. Tymczasem w planach mamy na 2033 r. budowę bloku jądrowego. Są to plany iluzoryczne. Im więcej mówi się o budowie elektrowni jądrowej, tym mniej się w tej dziedzinie dzieje. Z praktyki wiemy, że jeśli coś jest planowane na 2033 r., to może powstanie w 2040 r., o ile w ogóle. Rząd zamiast budować Centralny Port Komunikacyjny, przekopywać Mierzeję Wiślaną, robić setki innych megaprojektów jak w epoce gierkowskiej, powinien wszystkie te środki rzucić na rozwój energetyki, infrastruktury. Tu już teraz mamy olbrzymie braki, które z czasem będą coraz większe. Już wkrótce, w obecnej dekadzie, możemy stanąć wobec dramatycznego kryzysu energetycznego w Polsce.

W czym konkretnie leży problem? Co możemy zrobić?
Jeżeli poprawimy sieci elektroenergetyczne w Polsce, to będziemy mogli rozwijać fotowoltaikę. Dzisiaj nie możemy tego robić, bo są one nieprzystosowane do rozproszonych źródeł. Każdy chciałby zbudować i uruchomić taką instalację, ale rząd ograniczył profity z tego płynące dlatego właśnie, że nie wytrzymują sieci. Dlaczego nie inwestujemy tych miliardów w odświeżenie infrastruktury? Mamy tutaj ogromne zapóźnienia. Tego właśnie się boję, że po wyciszeniu afery Turowa wytracimy impet, chwilowo poczujemy się bezpiecznie. Tymczasem te 2000 MW z Turowa to jakieś 8-10 proc. polskiego systemu elektroenergetycznego.

Polska Grupa Energetyczna, do której należy kompleks w Bogatyni, chwali się budową największej farmy fotowoltaicznej w kraju o mocy 100 MW. To 20 razy mniej niż produkuje Turów. Zajmuje ona powierzchnię 48 boisk piłkarskich. Potężna powierzchnia i niewielka elektrownia, która tak naprawdę nie jest porównywalna nawet do jednego małego bloku w elektrowni konwencjonalnej. W społecznym odbiorze jest to „największa elektrownia”, bo redaktorzy poczytnych gazet nie zajmują się przecież interpretacją liczb.

I na dodatek działa tylko wtedy, kiedy świeci słońce.
Mimo że potencjał fotowoltaiczny i wiatrowy w Polsce (ok. 10 GW) przekracza już potencjał elektrowni na węglu brunatnym (ok. 8 GW), to nadal zielone źródła energii dają znacznie mniej energii niż ta rzekomo brudna, konwencjonalna energetyka. Każde dziecko w szkole powinno wiedzieć, że fotowoltaika nie działa w nocy, a wiatrak nie produkuje energii w bezwietrzne dni. Niestety, nie jest to powszechna wiedza.

Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.

REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
Więcej z kategorii
REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
REKLAMA 900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
Komentarze (0) pokaż wszystkie
  • ULGPS
    user

REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
CZĘSTO CZYTANE
Wstrząs w kopalni, załoga wycofana
18 listopada 2024
56.5 tys. odsłon
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - UNDER]