Bezpieczeństwo cybernetyczne to jedno z największych wyzwań, przed którymi stoi ludzkość - powiedział w piątkowym podkaście premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że internet nie zna granic państw, ale powinien znać granice prywatności.
Premier podkreślił, że bezpieczeństwo cybernetyczne to nie tylko temat ostatniego szczytu ONZ w Katowicach, ale też problem, z którym mierzymy się na co dzień. Przykładem - jak mówił - jest ingerencja firm technologicznych w naszą prywatność, śledzenie wyborów konsumenckich i sprytne sterowanie nimi czy zamykanie nas w bańkach informacyjnych.
Internet stał się kolejnym polem, które mocarstwa i grupy interesów wykorzystują, żeby podporządkować sobie całe społeczeństwa i narody - powiedział. Pokreślił, że internet to broń, która została wykorzystana już np. w 2007 w Estonii (hakerzy zaatakowali strony rządowe) czy w 2008 roku podczas agresji Rosji na Gruzję. Dziś wschodnie reżimy wykorzystują te narzędzia, by zdestabilizować sytuację w całej Europie - mówił, wskazując sytuację na polsko - białoruskiej granicy. Dodał, że destabilizacji mają służyć też inne działania jak np. kradzieże tożsamości, włamanie na skrzynki, wycieki danych.
Premier podkreślił, że instytucje międzynarodowe i rządy powinny stać w obronie wolnego bezpiecznego i dostępnego internetu. Bez poszanowania prywatności media społecznościowe będą mediami antyspołecznościowymi - wskazał. Zaznaczył, że internet nie zna granic państw, ale powinien znać granice prywatności, a przywrócenie podmiotowości człowieka w sieci jest jednym z kluczowych wyzwań.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.