Komisja Europejska zatwierdziła polski system wsparcia dla morskich farm wiatrowych, który pozwoli na wybudowanie do 2040 roku morskich farm wiatrowych o mocy do 11 GW odpowiadających za prawie 20 proc. generowanej energii w kraju - poinformował w czwartek, 20 maja, resort klimatu i środowiska.
Ministerstwo podkreśliło, że model wsparcia przewidziany w ustawie o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych opiera się na wypróbowanej w polskich realiach gospodarczych koncepcji tzw. dwustronnego kontraktu różnicowego.
Jest ona stosowana w przypadku obecnie funkcjonującego systemu wparcia dla OZE. Wytwórcy energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych, którzy zostaną dopuszczeni do systemu wsparcia, uzyskają prawo do pokrycia ujemnego salda. W praktyce oznacza to pokrycie różnicy pomiędzy rynkową ceną energii, a ceną umożliwiającą wytwórcom pokrycie kosztów wytwarzania energii elektrycznej na morzu. Wielkość udzielonego wsparcia wyznaczana będzie jako iloczyn planowanej mocy zainstalowanej morskiej farmy wiatrowej i 100 000 godzin. Takie rozwiązanie pozwala na optymalne rozłożenie wsparcia w czasie, w którym będzie ono udzielane czyli przez maksymalnie 25 lat. System wsparcia stanowi niezbędną zachętę inwestycyjną, konieczną dla powstania odpowiedniej mocy morskich farm wiatrowych - wyjaśniono.
Resort dodał, że w pierwszej fazie systemu wsparcia, w drodze decyzji Prezesa URE, prawo do pokrycia ujemnego salda będą mogły uzyskać projekty o mocy zainstalowanej 5,9 GW, czyli najbardziej zaawansowane pod względem realizacji projekty, które wytworzą pierwszy raz energię przed 2030 r. W drugiej fazie odbędą się co najmniej dwie konkurencyjne aukcje (w 2025 i 2027 r.) na łączną moc 5 GW.
- W mojej ocenie system ten pomoże Polsce osiągnąć cele, jakie założyliśmy sobie w Polityce energetycznej Polski do 2040 r. w zakresie morskiej energetyki wiatrowej. Jest to nasz kolejny, zdecydowany krok w procesie transformacji polskiego sektora energetycznego - podkreślił minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.
Wiceszef MKiŚ Ireneusz Zyska zwrócił z koeli uwagę, na bardzo dobrą współpracę z Komisją Europejską, co pozwoliło na szybkie przyjęcie decyzji. - Morska energetyka wiatrowa to kluczowy projekt dla procesu transformacji energetycznej Polski. Pozytywna decyzja w sprawie systemu wsparcia dla offshore wind uruchomi inwestycje o wartości co najmniej 130 mld zł. Stanowi ona kolejny ważny krok dla zbudowania nowoczesnej i zeroemisyjnej gospodarki. Jestem przekonany, że tak szybkie podjęcie decyzji pozwoli wytwórcom na terminową realizację projektów - wskazał.
Cytowana przez resort klimatu i środowiska wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Margrethe Vestager oceniła, że polski program jest bardzo dobrym przykładem tego, w jaki sposób polityka konkurencji może umożliwić państwom członkowskim wspieranie projektów w dziedzinie energii odnawialnej, takich jak morskie farmy wiatrowe. - Zachęca on przedsiębiorstwa do inwestowania w takie ekologiczne projekty, w które bez wsparcia nie zainwestowałyby. Mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy świadkami wielu takich inicjatyw, które wnoszą wkład do Zielonego Ładu UE bez nadmiernego zakłócania konkurencji na jednolitym rynku - dodała.
Ministerstwo wyjaśniło, że Komisja Europejska oceniła program na podstawie unijnych zasad pomocy państwa, w szczególności wytycznych z 2014 r. w sprawie pomocy państwa na ochronę środowiska i cele związane z energią. Uznała tym samym, że pomoc jest konieczna i wywołuje efekt zachęty, ponieważ projekty dotyczące morskiej energii wiatrowej nie zostałyby zrealizowane bez wsparcia publicznego - podsumowano.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.