Uruchomienia na początku 2019 r. wspólnego biletu autobusowo-tramwajowo-kolejowego chce Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM). Obecnie uzgadnia rozwiązania organizacyjne i informatyczne; planuje także modyfikację systemu Śląskiej Karty Usług Publicznych.
GZM powstała 1 lipca 2017 r., a zaczęła działać od 1 stycznia 2018 r. Organizacja - mocą ustawy przygotowanej przez rząd specjalnie dla regionu - skupia 41 miast i gmin centralnej części woj. śląskiego, zamieszkałych przez blisko 2,3 mln osób. Jednym z jej ustawowych zadań jest transport publiczny.
Utworzenie ustawowego związku wykonującego część zadań publicznych samorządy przylegających do siebie miast konurbacji katowickiej postulowały od lat, m.in. w związku z problemami z integracją komunikacji publicznej.
Od stycznia br. w metropolii obowiązują już m.in. wspólny cennik biletów jednorazowych komunikacji miejskiej (zamiast taryf trzech dotychczasowych organizatorów) i bezpłatne przejazdy do 16. roku życia. Od 1 kwietnia br. zaczął obowiązywać wspólny cennik biletów okresowych. Powstał też Zarząd Transportu Metropolitalnego, który docelowo przejmie na terenie GZM funkcję organizatora komunikacji - od dotychczasowych organizatorów (procedura ta już ruszyła).
Jak poinformował we wtorek - podczas wyjazdowego posiedzenia sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej w Katowicach - przewodniczący zarządu GZM Kazimierz Karolczak, trwają też zaawansowane rozmowy na temat wspólnego biletu z organizatorem przewozów kolejowych, czyli marszałkiem woj. śląskiego.
- Jest szansa, że być może w tym roku dopniemy porozumienie o wspólnych biletach autobusowych, tramwajowych i kolejowych. (...) Jesteśmy w trakcie zaawansowanych rozmów i liczymy na rychłe rozstrzygnięcie i decyzje w tym zakresie. () Być może w pierwszych miesiącach, pierwszym kwartale przyszłego roku taki wspólny bilet mógłby zostać uruchomiony - a mam nadzieję, że docelowo również zwiększona liczba połączeń kolejowych - mówił Karolczak.
Wskazał na dyskusję z urzędem marszałkowskim nt. finansowania transportu kolejowego. Wicemarszałek woj. śląskiego odpowiedzialny m.in. za transport uważa bowiem, że w świetle ustawy metropolitalnej część przewozów kolejowych, wykonywana wyłącznie w granicach Metropolii, powinna być opłacana bezpośrednio przez nią.
- Tu mamy pewną dyskusję. My jesteśmy zainteresowani, aby finansować dodatkowe połączenia, a nie przejmować już funkcjonujące, ale ta dyskusja trwa już kilka miesięcy - podobnie jak o wspólnym bilecie kolejowym. Tu głównym problemem nie jest brak chęci, dobrej woli, ale kwestia uzgodnienia tzw. ulg ustawowych i ulg handlowych, które wprowadzili w swoich ofertach organizatorzy i przewoźnicy - wyjaśniał przewodniczący GZM.
- Próbujemy dojść do jakiegoś wspólnego mianownika. Prawdopodobnie to będzie musiał być jeden bilet na karcie elektronicznej, gdzie część biletu będzie odpowiadała przewozowi kolejowemu z jego ulgami, a część przewozom autobusowym, tramwajowym. To dyktuje pewne konieczności zmiany systemów informatycznych, systemu Śląskiej Karty Usług Publicznych - zaznaczył.
Metropolia niezależnie będzie chciała zmodyfikować system Śląskiej Karty Usług Publicznych (ŚKUP), funkcjonujący dotąd na terenie największego obecnego organizatora komunikacji w regionie (KZK GOP). - To system, który zrodził wiele problemów w trakcie jego wdrażania i do tej pory jego funkcjonalność nie zadowala znacznej części mieszkańców - podkreślił Karolczak.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.