Udział samochodów elektrycznych w globalnym rynku motoryzacyjnym to ok. 1,3 proc., ale z roku na rok będzie się on zwiększał, by po 2040 roku przekroczyć 50 proc. - oceniają eksperci firmy doradczej Deloitte. Do 2030 roku po światowych drogach może jeździć do160 mln aut elektrycznych.
"W pierwszej połowie 2018 sprzedano ok. 3,5 mln samochodów elektrycznych" - czytamy we wtorkowym komunikacie Deloitte. Dodano, że tego typu pojazdy cieszą się obecnie największym powodzeniem w Chinach, gdzie stanowią ok. 4 proc. tamtejszego rynku sprzedaży nowych samochodów. W Europie, jak wyliczyli eksperci firmy, sprzedaż stanowi ok. 2,3 proc., a w Ameryce Północnej 1,6 proc.
W Polsce w 2017 roku sprzedano 484 samochody elektryczne, co stanowiło ok. 0,1 proc. całości rynku aut osobowych - podkreślono.
"Czynniki, które mają wpływ na to, że konsumenci coraz częściej decydują się na zakup aut elektrycznych, to przede wszystkim spadające ceny przy wzrastających parametrach technicznych: rosnący zasięg i połączenie nowoczesnego designu oraz zaawansowanych technologii, a także sprzyjające otoczenie regulacyjne" - przekonuje cytowany w komunikacie Karol Wierzbicki z Deloitte.
Według niego na "dynamizację rynku aut elektrycznych" wpływają pozytywnie takie zjawiska, jak carsharing czy rosnąca świadomość ekologiczna konsumentów.
W ocenie ekspertów Deloitte, w 2030 roku po światowych drogach ma jeździć, wedle różnych szacunków, od 56 do 160 mln aut elektrycznych, by dziesięć lat później osiągnąć ponad 50-procentowy udział w rynku.
"Ważną rolę w procesie zakupu odgrywają taniejące ceny baterii. Producenci wprowadzają nowe, bardziej korzystne dla użytkownika modele o większej pojemności" - wskazał Wierzbicki.
Wyjaśnił, że 30-40 proc. kosztu elektrycznego pojazdu stanowi pakiet baterii, który je zasila. "Ceny baterii spadły od 2013 roku o ponad 50 proc., z 599 dol. za kilowatogodzinę do 273 dol. za kilowatogodzinę w 2016 r. Niewykluczone, że koszt ten zmaleje jeszcze bardziej, potencjalnie dochodząc do 100 dol. za kilowatogodzinę w 2026 roku, co będzie sprawiać, że pojazdy elektryczne staną się konkurencyjne cenowo w stosunku do pojazdów o napędzie tradycyjnym" - ocenił.
W Polsce, jak zaznaczono, państwowe spółki oraz fundusze aktywnie uczestniczą w rozwoju elektromobilności, przeznaczając znaczne kwoty na finansowanie projektów badawczych oraz wdrożenie pojazdów zeroemisyjnych. Wymiana flot przewoźników transportu publicznego już się u nas rozpoczęła - podkreślono. "W roku 2017 zarejestrowano 81 autobusów z napędem hybrydowym, 63 autobusy elektryczne oraz 12 pojazdów z napędem na sprężony gaz ziemny (CNG)" - czytamy.
Dodano, że tylko Warszawa planuje ogłosić w najbliższym czasie przetargi na zakup 80 autobusów napędzanych gazem CNG oraz 130 autobusów elektrycznych. Wymiana flot będzie współfinansowana, jak przypomniano, m.in. przez projekty finansowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który w latach 2019 - 2023 ma przeznaczyć 2,2 mld zł na zakup pojazdów elektrycznych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.