Złoty nie powinien się dalej osłabiać, o ile EUR/USD nie spadnie poniżej 1,17 - oceniają w czwartek, 24 maja, ekonomiści. Dodają, że polskie obligacje będą zachowywały się stabilnie z możliwością wzrostu cen, a aukcja MF pokazała, że na 5- i 10-letnie papiery jest popyt ze strony inwestorów zagranicznych.
- To co się będzie działo na eurodolarze będzie kluczowe dla złotego w najbliższym czasie. EUR/USD testował poziom 1,17, czyli minima z końca ubiegłego roku, a obecnie utrzymuje się powyżej tego poziomu. Wychodzę z założenia, że umocnienie dolara zatrzyma się na tym poziomie, co sprawi, że złoty nie będzie dalej osłabiał się wobec euro - powiedział Marcin Sulewski, ekonomista BZ WBK.
- Nie spodziewam się, by EUR/PLN wzrósł wyżej niż 4,32, raczej będzie bliżej 4,30 - dodał.
RYNEK DŁUGU
- Popyt na aukcji na obligacje z krótkiego końca był niski - te papiery nie są atrakcyjne przy takim nachyleniu krzywej. Ostatnie zawirowania, m.in. w Turcji, we Włoszech, spowodowały przecenę polskich 5- i 10-latek, a kiedy kurz opadł i zagranica ponownie zainteresowała się Polską, pojawił się popyt na te obligacje - powiedział Mateusz Milewski, diler SPW z mBanku.
- Popyt na rynku wtórnym jest, nie ma się co spodziewać wyprzedaży. W najbliższym czasie będziemy się poruszali raczej za niemieckimi obligacjami, a nie tureckimi. Stabilnie i do góry - dodał.
MF sprzedało w czwartek obligacje pięciu serii za łącznie 3 mld zł przy popycie 5,23 mld zł.
Sprzedaż 2-letnich obligacji OK0720 wyniosła 22 mln zł przy popycie 122 mln zł, podczas gdy benchmarkowej 5-latki PS0123 wyemitowano 1,39 mld zł przy popycie 2,44 mld zł. MF sprzedał 865 mln zł 10-letniej WS0428 przy popycie 1,5 mld zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.