- To połączenie tego co tradycyjne, przemysłu, który ten region ukształtował, z potrzebą by był innowacyjny – zapewniał wiceszef resortu energii. Dodał, że program jest dokumentem otwartym, co jest jego siłą, bo umożliwia reagowanie na to, co się będzie działało w życiu gospodarczym.
Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność uważa, że obecny Program dla Śląska to zupełnie nowa jakość w porównaniu z poprzednimi tego typu dokumentami.
- Został przygotowany przez mieszkańców Śląska dla mieszkańców Śląska – mówił.
Sześć wskazanych w programie szczegółowych celów rozwojowych to: wzrost innowacyjności przemysłu i inwestycji rozwojowych w regionie, zwiększenie aktywności zawodowej i podniesienie kwalifikacji mieszkańców regionu, poprawa jakości środowiska przyrodniczego, rozwój i modernizacja infrastruktury transportowej, wykorzystanie potencjału regionu w celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju oraz rozwój innowacji w energetyce, a także poprawa warunków rozwojowych miast.
Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński przekonywał, że Pogram dla Śląska nie jest kolejnym "półkownikiem", ale już jest realizowany i w całości będzie realizowany przez rząd z partnerami w regionie. Program zawiera m.in. 73 przedsięwzięcia kluczowe o wartości co najmniej 40 mld zł, a także kolejne przedsięwzięcia krajowe, z których woj. śląskie będzie mogło skorzystać na ok. 5 mld zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Program dla Śląska TAK lecz nie z tymi ludźmi czas na zmiany Panie Premierze