Polska Grupa Górnicza mogłaby sprzedawać węgiel do Czech - poinformował we wtorek (25 kwietnia) wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
- W Czechach pojawia się deficyt, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na węgiel. My jesteśmy najbliżej i obecna cena węgla w Polsce w kontekście innych ofert jest naprawdę atrakcyjna. Jest kwestia tego, jak będziemy mogli ten surowiec dostarczać - powiedział dziennikarzom Tobiszowski.
Poinformował, że PGG będzie mogła rozpocząć rozmowy w tej sprawie w okolicach czerwca.
- Priorytetem jest zbilansowanie polskiego rynku, ale byłoby nietroztropne, gdybyśmy nie umieli przygotować inwestycji w PGG, czy w mniejszym stopniu w JSW, i nie skorzystali z tego, że gdzieś będzie zapotrzebowanie na węgiel - powiedział.
Jego zdaniem, pojemność czeskiego rynku można szacować na 2-3 mln ton węgla rocznie.
Eksport krajowego węgla rozwijać ma Węglokoks. Tobiszowski przypomniał, że jednym z filarów nowej strategii Węglokoksu jest logistyka.
- Chcemy, by Węglokoks był podmiotem eksportowym. Spółka chce kupić port koło Gdańska (Port Gdański Eksploatacja - przyp. PAP Biznes), co by pozwoliło kontrolować pewne procesy - powiedział.
Wskazał, że potencjalnie ciekawym rynkiem może być w przyszłości np. Turcja.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Czesi powinni miec sporo energii z własnych źródeł
Nie chcieli finansowac kopaln wiec moze im taniej wyjdzie czesc wegla dokupic
Czesi pozbyli sie swojego gornictwa i jesli beda potrzebowac naszego wegla to dlaczego nie