Dotąd nie zapadła decyzja o dostosowaniu do poboru opłat powstającego odcinka autostrady A1, który utworzy obwodnicę Częstochowy - wskazuje Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa. Bez niej nie będzie tam pobierana opłata za przejazd pojazdów do 3,5 tony.
To odpowiedź na poniedziałkowy apel prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka, aby realizowany obecnie fragment autostrady A1 pozostał na częstochowskim odcinku bezpłatny, stanowiąc obwodnicę miasta.
Realizacja betonowej autostrady A1 Częstochowa-Pyrzowice rozpoczęła się w 2015 r. Kierowcy mają zacząć z niej korzystać w 2019 r.
W odpowiedzi na pytanie PAP o apel prezydenta Częstochowy rzecznik MIB Szymon Huptyś przypomniał we wtorek, że zgodnie z ustawą o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym z 1994 r., za przejazd autostradami pobierane są opłaty. Przepisy przewidują jednak dwa podstawowe warunki poboru opłat na konkretnej autostradzie: musi być ona dostosowana do poboru opłat; musi być też wymieniona w rozporządzeniu Rady Ministrów ws. autostrad płatnych.
- Obwodnica Częstochowy znajduje się w ciągu autostrad, które w rozporządzeniu zostały wymienione jako płatne. Niemniej nie została dotąd podjęta decyzja o dostosowaniu tej trasy do poboru opłat - bez niej po wybudowaniu odcinka autostrady nie będzie na nim pobierana opłata za przejazd pojazdów lekkich (do 3,5 tony - PAP) - zaznaczył Huptyś.
Rzecznik przypomniał również o trwającym przetargu na wybór wykonawcy nowego systemu poboru opłat drogowych, który ma zacząć działać od 3 listopada 2018 r. Dokumentacja uwzględnia możliwość rozszerzania manualnego systemu poboru opłat od pojazdów lekkich na inne odcinki autostrad, zgodnie z obecnymi przepisami. - Jednak ostateczna decyzja w tym zakresie nie zapadła. Należy pamiętać, że jest ona wypadkową takich czynników jak poziom natężenia ruchu czy koszt dostosowania odcinka do odpłatności - podkreślił Huptyś.
Na ruch na przecinającej Częstochowę drodze krajowej nr 1, która obecnie pełni rolę kluczowego w Polsce korytarza transportowego w osi północ-południe, zwracał uwagę w swym liście prezydent Matyjaszczyk. "Przez wiele lat borykaliśmy się z tego powodu z licznymi problemami, które są związane przede wszystkim z ogromnym natężeniem ruchu. Dlatego bardzo się cieszymy z budowy w naszym rejonie autostrady A1. (...) Wraz z okolicznymi gminami tworzymy ponad ćwierćmilionową aglomerację, która - mimo dużych inwestycji prowadzonych w ostatnich latach - ciągle boryka się ze znacznymi utrudnieniami w ruchu" - przypomniał.
Zaakcentował, że choć częstochowianie z nadzieją obserwują postępy prac przy budowie autostrady, niepokoi ich dotychczasowy brak informacji, czy tamtejszy odcinek A1 będzie bezpłatny. "Prosimy o wprowadzenie takiego rozwiązania. Pobór opłat zagrozi zakorkowaniem Częstochowy. Utrudni również życie mieszkańcom terenów podmiejskich, którzy korzystają z dróg krajowych w dojeździe do Częstochowy" - zaznaczył Matyjaszczyk.
Podkreślił, że obwodnice dużych miast w Polsce są bezpłatne, co - jak wskazał - powinno dotyczyć również Częstochowy, trzynastego co do wielkości miasta w Polsce. - Liczymy, że będziemy potraktowani na tych samych prawach. Wprowadzenie opłat byłoby po prostu niesprawiedliwe i krzywdzące dla mieszkańców naszego miasta i okolic - zaznaczył prezydent Częstochowy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.