Od 20 lipca za przejazd płatnym odcinkiem autostrady A4 między Katowicami a Krakowem będzie można zapłacić wykorzystując zainstalowane w samochodzie urządzenie elektroniczne. Od czwartku urządzenia można już wypożyczać za kaucją i doładowywać.
Jak przekazali w czwartek (7 lipca) przedstawiciele zarządzającej autostradą spółki Stalexport Autostrada Małopolska (SAM) - to kolejne rozwiązanie mające usprawnić ruch na bramkach poboru opłat i kierowane do kierowców regularnie podróżującym tym odcinkiem. Elektroniczny pobór opłat to najnowocześniejszy i najszybszy sposób wnoszenia opłaty za przejazd autostradą - zaakcentowali.
Ruch na autostradzie A4 Katowice-Kraków stale rośnie - co minutę przez bramki przejeżdża kilkadziesiąt pojazdów. W okresach wzmożonego ruchu tworzą się korki, mimo realizowanego od kilku lat przez zarządcę drogi projektu zwiększania przepustowości placów poboru opłat.
W ostatnich latach place te zostały poszerzone, a od początku tego roku zarządca uruchomił płatności kartą zbliżeniową pod nazwą KartA4 (poza gotówką możliwe jest również płacenie kartami bankowymi, flotowymi i paliwowymi, a także poprzez abonamenty).
Kolejne własne rozwiązanie SAM, pod nazwą A4Go, wykorzystuje elektroniczne urządzenia komunikujące się z antenami przy autostradowych bramkach. Każdorazowo, przy przejeździe przez bramkę w Balicach lub Brzęczkowicach z przedpłaconego konta klienta ściągany będzie jeden impuls.
Od czwartku poprzez indywidualne konta w serwisie karta4go.pl (obsługującym również karty zbliżeniowe), a także w Punktach Obsługi Klienta przy placach poboru opłat w Balicach i Brzęczkowicach można wypożyczać urządzenia (płacąc 50 zł kaucji) oraz kupować pakiety impulsów - z rabatem 15 proc. za przejazd.
Jak poinformowała PAP Marta Dobrzańska z biura prasowego SAM, urządzenia A4Go będą działały przy wszystkich bramkach na placach poboru opłat - początkowo w procedurze stop&go, a docelowo: slow&go. Oznacza to, że początkowo trzeba będzie zatrzymywać się przed szlabanem, zanim ściągnięty zostanie impuls i bramka się otworzy, a potem ma wystarczać zwalnianie do niewielkiej prędkości.
System A4Go jest rozwiązaniem własnym wdrażanym przez spółkę SAM. Nie będzie zatem zgodny z podobnie działającym systemem viaToll (w przypadku samochodów osobowych obsługiwanym przez urządzenia viaAuto), z którego na własnych odcinkach płatnych autostrad korzysta Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.