Projekt ustawy zmieniający sposób wynagradzania członków rad nadzorczych i zarządów spółek Skarbu Państwa jest już gotowy; w ciągu najbliższych kilku, kilkunastu dni trafi pod obrady rządu - zapowiedział w czwartek (31 marca) minister skarbu Dawid Jackiewicz.
Szef MSP pytany przez PAP, kiedy zaczną obowiązywać nowe zasady wynagradzania członków RN i zarządów spółek SP, powiedział, że chciałby, aby procedowanie nad projektem rozpoczęło się jak najszybciej.
- Tak, aby najpóźniej do końca tego półrocza były to obowiązujące zasady - zaznaczył.
Jak mówił, będą one zobowiązywały rady nadzorcze do "odpowiedniego kształtowania zasad wynagradzania".
- To oznacza, że nie mamy możliwości wpływania i wywierania presji na zarządy, ale możemy wyznaczyć pewne zasady działania radom nadzorczym - podkreślił.
- Rady nadzorcze będą musiały stosować się do tych wymogów. Wynagrodzenie będzie podzielone na dwie części: podstawową, zasadniczą oraz na premię. Będą one kształtowane w oparciu o pewne transparentne, zrozumiałe i czytelne kryteria. Niespełnienie tych kryteriów będzie oznaczało utratę możliwości osiągania premii. Każde odstępstwo od ustanowionych przez nas reguł będzie wymagało pisemnego uzasadnienia ze strony rady nadzorczej, opublikowanego na stronie internetowej - zaznaczył.
Minister skarbu wyjaśnił, że to nie może być "jednozdaniowa informacja o tym, że należało się".
- To musi być związane ze spełnieniem wszystkich pokładanych oczekiwań w zarządzie spółki plus jakieś dodatkowe walory, które zarząd lub prezes do tej spółki wprowadził.
Ocenił, że "to będą bardzo transparentne, jasne, czytelne zasady, które pozwolą każdemu obywatelowi wyliczyć, jakie wynagrodzenie wedle tych kryteriów mógłby i powinien otrzymać prezes, zarząd czy rada nadzorcza spółki Skarbu Państwa".
Szef MSP zwrócił uwagę, że wynagrodzenia będą niższe; zostaną też obcięte różnego rodzaju przywileje, w tym - jak podkreślił - "dodatkowe ubezpieczenia chorobowe, wielomilionowe odprawy, zakazy konkurencji, które gdzieniegdzie trwały wiele, wiele miesięcy".
- To wszystko zostanie zredukowane - zaznaczył.
Pytany przez PAP, o ile mogą spaść pensje menedżerów spółek Skarbu Państwa, odparł: - Już dzisiaj - mimo że nowe zasady jeszcze nie obowiązują - wybierając nowych członków zarządów, prezesów postanowiliśmy oszczędzić na wydatkach związanych z płacami. I ta redukcja jest między 10 a 20 proc..
- Uznaliśmy, że te wynagrodzenia są zbyt wygórowane. Zresztą to nie jest tylko moje zdanie, ale przecież nasi polityczni przeciwnicy, tacy jak Jan Krzysztof Bielecki mówią, że wynagrodzenia w spółkach Skarbu Państwa - mówimy o władzach - mogłyby śmiało spaść o 20 proc. i to nie odbiłoby się na jakości zarządzania - podsumował minister skarbu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.