Projekt nowej ustawy, która ma stanowić "konstytucję dla przedsiębiorców" i zawiera podstawowe normy regulujące działalność gospodarczą w Polsce, przyjął we wtorek (28 lipca) rząd na wyjazdowym posiedzeniu we Wrocławiu.
Projekt Prawa działalności gospodarczej przygotował resort gospodarki, który chce, by wzmocnił on prawa przedsiębiorców i zapewnił im bardziej partnerskie relacje biznesu z administracją. Ma ono zastąpić wielokrotnie nowelizowaną ustawę o swobodzie działalności gospodarczej z 2004 r. Według rządu u podstaw nowego prawa leży przekonanie, że 99 proc. firm działa uczciwie.
W ocenie Centrum Informacyjnego Rządu, Prawo o działalności gospodarczej "wypełnia deklarację złożoną przez premier Ewę Kopacz w expos,". Jak zapewnił PAP wicepremier minister gospodarki Janusz Piechociński, zarówno on jak i premier Ewa Kopacz są zdeterminowani, by przyjąć ustawę do końca kadencji.
Jak podkreśla CIR, w projekcie ustawy przyjęto dwa fundamentalne założenia:
• pierwsze - przedsiębiorca w ramach wykonywanej działalności gospodarczej może podejmować wszelkie działania, o ile nie są sprzeczne z prawem,
• drugie - w przypadku różnych wyników wykładni przepisów prawa, organ administracji publicznej przyjmuje wykładnię korzystną dla przedsiębiorcy.
Projekt zakłada więc przede wszystkim, że w obszarach nieuregulowanych prawem przedsiębiorca będzie mógł podjąć wszelkie niezabronione przez prawo działania, szczególnie te zmierzające do zabezpieczenia swego interesu gospodarczego.
Według CIR administracja ma "przyjaźnie" interpretować przepisy. W razie niedających się usunąć wątpliwości interpretacyjnych przepisów (także w razie możliwych wielu interpretacji) organy administracji powinny rozstrzygać sprawy w sposób, który nie pogorszy sytuacji przedsiębiorcy. Dotyczyć to będzie szczególnie postępowań, w których na przedsiębiorcę ma być nałożony obowiązek, odebrane uprawnienie lub wymierzona kara. Zgodnie z zasadą wolności, takie ograniczenia powinny mieć charakter wyjątkowy, a ich zakres możliwie wąski.
W myśl projektu organy administracji będą także zobowiązane do podjęcia korzystnej dla przedsiębiorcy decyzji w sytuacji, gdy - mimo przeprowadzenia wszelkich możliwych dowodów - pozostaną wciąż wątpliwości dotyczące stanu faktycznego. Wówczas - jak podało CIR - te niedające się usunąć wątpliwości będą rozstrzygane na korzyść przedsiębiorcy.
Kolejną zasadą, którą ma według planów MG kierować się administracja publiczna, to zasada proporcjonalności. Urzędnicy będą zobowiązani do podejmowania takich faktycznych działań/decyzji, które są niezbędne do osiągnięcia celu, "poprzez rozsądne wyważenie słusznego interesu przedsiębiorcy i interesu publicznego", w szczególności nie mogą być one "nadmiernie uciążliwe".
Projekt przewiduje także wprowadzenie nakazu dla organów administracyjnych, by nie odstępowały od utrwalonej i jednolitej praktyki. Według CIR przedsiębiorca ma prawo oczekiwać, że działając w dobrej wierze i z poszanowaniem prawa, nie narazi się na niekorzystne skutki prawne działań/decyzji, zwłaszcza tych, których nie mógł przewidzieć w chwili ich podejmowania.
Z kolei przedsiębiorcy mają - według projektu - kierować się zasadami uczciwej konkurencji oraz poszanowania dobrych obyczajów i słusznych interesów innych przedsiębiorców i konsumentów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.