W przeszłości KW popełniała błędy w relacji z klientami. Dzisiaj będziemy przyjaźni dla klientów, ale agresywni w stosunku do konkurencji. Zachowujemy się absolutnie rynkowo - zaznacza prezes Kompanii Węglowej Krzysztof Sędzikowski.
Krzysztof Sędzikowski podczas konferencji prasowej zorganizowanej 12 maja odniósł się m.in. do sprzedaży węgla z zapasów Kompanii Węglowej. Do końca maja spółka pozbędzie się 1,27 mln t surowca zalegającego na zwałach.
- Obowiązkiem zarządu jest sprzedaż zapasów po cenach rynkowych i to robimy. Komentarzy na ten temat jest tyle, że można by założyć klub. Uważam, że każdy powinien zająć się swoją spółką: Bogdanka, która zajmuje się sprawa pomocy publicznej dla KW, sama sprzedaje do państwowych firm zasiarczony węgiel. Silesia jest przykładem firmy, gdzie nie sprawdza się hasło, że można kupić byle jaką kopalnię i zrobić z niej dobrą firmę. Mamy na rynku także firmy produkujące maszyny górnicze, które chcą budować kopalnie, co budzi moje zdziwienie.
Kompania Węglowa jest w fazie głębokiej restrukturyzacji i walczy o życie, niech te firmy, podobnie jak my, też rozwijają eksport. W przeszłości KW popełniała błędy w relacji z klientami. Dzisiaj będziemy przyjaźni dla klientów, ale agresywni w stosunku do konkurencji. Zachowujemy się absolutnie rynkowo - podkreślił prezes KW.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ciekaw jestem co kompania zrobi jak sie wydobyte zwaly skoncza... Zacznie fedrowac po dampingowych cenach...? Czy moze znow sprzeda kilka kopaln?
Czyli jest światełko w tunelu? Szkoda że na pasku najmniej od paru lat :(