- Kombajn jest na 107,5. metrze od punktu "zero", ma 104 metry do przecinki "4". Nasłuch i pomiary prowadzone na otworze ratowniczym - bez zmian - przekazał w poniedziałek (11 maja) rano rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego Wojciech Jaros.
Codziennie przekazuje on informacje nt. Postępów akcji poszukiwania dwóch górników w kopalni Wujek-Śląsk.
Przypomnijmy, że we wtorek (5 maja) nad ranem zakończyło się wiercenie otworu z powierzchni do poziomu 1050 m. Tego samego dnia pod ziemię została opuszczona kamera, która pokazała skalę zniszczeń. Okazały się one mniejsze niż zakładał najgorszy scenariusz. Niestety przy jej pomocy nie udało się zlokalizować zaginionych mężczyzn. Później zadecydowano o opuszczeniu na dół zestawu składającego się z mikrofonu i głośnika. Ponadto na dół zostało dostarczone źródło światła oraz napoje izotoniczne.
Ratownicy wciąż nadają komunikaty oraz wykonują pomiary. Niestety nie ma odzewu ze strony zaginionych górników.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.