Jest szansa, że w rejonie ściany - do którego próbują dotrzeć ratownicy w kopalni Wujek-Śląsk - powinna być atmosfera umożliwiająca oddychanie - wynika z informacji przekazanych portalowi górniczemu nettg.pl przez rzecznika KHW Wojciecha Jarosa.
We wtorek (21 kwietnia) rano poinformował on o przebiegu akcji poszukiwawczej w ruchu Śląsk kopalni Wujek, gdzie od czterech dni ratownicy poszukują dwóch górników.- W wyrobisku, z którego się wycofano, a którym wychodzi powietrze wylotowe, odświeżona została w całości zapora przeciwwybuchowa. Są zamontowane czujniki gazów. Skład powietrza wskazuje, że jeśli nie jest to efekt zawirowania, powstania dodatkowego wcześniejszego przelotu powietrza między wyrobiskami, w rejonie ściany powinna być atmosfera umożliwiająca oddychanie - wyjaśnił Jaros.
W nocy ratownicy natrafili niestety na potężny głaz, który musieli ominąć.
- Tzw. korytarz, jaki wykonują pod stropem to tunelik o wymiarach 1x1 metr. Z niego widać dalszy prześwit, rzędu ok. 40 cm. I widać - jak podawano wcześniej - że na pewno do 180 metra nie ma poprawy, jest coraz trudniej. Korytarz sięga obecnie 173. metra. Z tyłu wykonywane jest jego poszerzenie - 1,4 szerokości na 1,6 m w górę - dodał rzecznik.
Na podstawie stanu kabli, rur, można ocenić, że ratownicy nie są jeszcze w miejscu, gdzie kable, rurociągi uległy całkowitemu przerwaniu.
Oprócz działań pod ziemią, trwają też przygotowania do wykonania odwiertu z powierzchni, przez który można by było podać uwięzionym górnikom (w przypadku nawiązania z nimi kontaktu) wodę i pożywienie.
- Na powierzchni precyzyjnie zlokalizowano miejsce odwiertu. Zaczynają się prace przygotowawcze dla ustawienia wiertnicy - wyjaśnił Jaros.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.