Czwartkowa (16 kwietnia) sesja na amerykańskich giełdach akcji zakończyła się minimalnymi spadkami głównych indeksów po słabszych od oczekiwań danych z gospodarki USA oraz informacjach o trudnościach w negocjacjach z Grecją.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,04 proc., do 18.105,77 pkt.
S&P 500 stracił 0,06 proc. i wyniósł 2.204,99 pkt.
Nasdaq Comp. spadł o 0,06 proc. i wyniósł 5.007,79 pkt.
- Mocno rozczarowały dzisiaj dane na temat aktywności w budownictwie. Po raz kolejny dostaliśmy bardzo mieszane sygnały z rynku nieruchomości. To, w połączeniu z obawami o Grecję, ciążyło w czwartek indeksom giełdowym - ocenił Peter Cardillo, główny ekonomista Rockwell Global Capital.
Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w USA wzrosła w marcu i wyniosła 926 tys. w ujęciu rocznym. Analitycy spodziewali się jednak lepszego wyniku i zakładali, że liczba rozpoczętych, nowych inwestycji wyniesie 1,040 mln. W lutym wskaźnik wyniósł 908 tys., po korekcie.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wzrosła do 294 tys. z 282 tys. tydzień wcześniej po korekcie. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 280 tys. wobec 281 tys. tydzień wcześniej przed korektą.
Indeks Philadelphia Fed wyniósł w kwietniu 7,5 pkt. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 6,0 pkt. Miesiąc wcześniej wskaźnik wskazał na 5,0 pkt.
Pierwszy kwartał w wykonaniu gospodarki amerykańskiej był słaby, jednak w kolejnych kwartałach wzrost gospodarczy w USA powinien odbić - ocenił w czwartek wiceprezes Fed Stanley Fischer.
Fisher w wywiadzie dla CNBC stwierdził, że większość członków Fed oczekuje, że podwyżka stóp procentowych będzie miała miejsce w tym roku. Jednoczenie jednak podkreślił, że będzie ona niewielka i że Fed nie będzie się spieszył z kolejnymi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.