O znaczący wzrost płac będzie w 2015 r. trudno - donosi "Rzeczpospolita".
Specjaliści i menedżerowie szykujący się w tym roku do zmiany pracodawcy nie powinni liczyć na wyższą pensję. Chyba że są w grupie poszukiwanych fachowców.
- W większości branż podwyżki będą w 2015 roku minimalne albo nie będzie ich wcale. Nie odnotowujemy bowiem znaczącego trendu do presji na wzrost płac - twierdzi Michał Młynarczyk, dyrektor zarządzający firmy rekrutacyjnej Hays Poland.
Według niego, w całej gospodarce wzrost płac wyniesie ok. 3 proc. Szef Hays Poland mówi o równowadze oczekiwań kandydatów z możliwościami pracodawców, którzy większym wzrostem płac są gotowi walczyć tylko o wybranych fachowców i specjalistów.
Zamiast konkurować płacami, pracodawcy wolą często z pomocą agencji poszukać tańszych pracowników z odległych miejscowości, gdzie bezrobocie jest wyższe, a apetyty placowe niższe.
Zdaniem Jakuba Borowskiego, głównego ekonomisty banku Credit Agricole, pracodawcy zaczną odczuwać silniejszą presję płacową dopiero w 2016 r. i to przy założeniu rozwoju gospodarki o 3 proc. PKB i utrzymania wzrostu inwestycji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.