Mediacje dotyczące sporu w Jastrzębskiej Spółce Węglowej zostaną przeniesione do Katowic - poinformował protestujących zebranych przed siedzibą spółki Piotr Szereda, rzecznik Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego JSW. Oświadczeniu towarzyszyły krzyki tłumu.
- Tyle negocjujecie i nic nie załatwiliście - było słychać ze strony uczestników pikiety.
W środę (4 lutego) o godzinie 13:00 miała się rozpocząć kolejna tura negocjacji pomiędzy zarządem a stroną społeczną JSW, przy udziale mediatora, b. ministra pracy Longina Komołowskiego. Przed budynkiem spółki od 10. rano gromadziła się kilkutysięczna manifestacja. Teren zabezpieczyła policja, w pobliżu stało kilkadziesiąt policyjnych wozów i armatka wodna.
Po godzinie 13. przed zabarykadowany przez policję budynek wyszli przedstawiciele negocjujących związkowców. Oznajmili protestującym, że negocjacje zostaną przeniesione do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego i będzie w nich uczestniczył przedstawiciel rządu. Ok. 13.30 manifestacja zaczęła się rozchodzić, a liderzy związkowi, wśród których byli m.in. Sławomir Kozłowski i Piotr Szereda opuścili budynek. 20 minut później pod siedzibę JSW dotarła kolejna ok. 150-osobowa grupa protestujących, wznosząca okrzyki "je..ć Zagóra".
Strajk w Jastrzębskiej Spółce Węglowej trwa już ósmą dobę. W środę rano górnicy rozpoczęli protest pod ziemią, we wszystkich kopalniach JSW. Dzień wcześniej odbyły się manifestacje przed kopalniami spółki, związkowcy blokowali też wiele dróg w regionie, m.in. drogę krajową nr 81 w Pawłowicach i tzw. wiślankę na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką 933, powodując spore utrudnienia. Wieczorem, przed budynkiem JSW, gdzie miały odbyć się negocjacje, doszło do regularnej bitwy z policją. W stronę wejścia do siedziby spółki rzucane były płyty chodnikowe, śruby i petardy. Kilka osób odniosło obrażenia, a policja zatrzymała 15 najbardziej agresywnych atakujących.
Związkowcy na początku protestu żądali wycofania dyscyplinarnych zwolnień wobec liderów związkowych z kopalni Budryk, którzy otrzymali wypowiedzenia z powodu zorganizowania nielegalnego strajku pod ziemią, natychmiastowego odwołania zarządu JSW, wycofania decyzji o wypowiedzeniu trzech porozumień zbiorowych obowiązujących w spółce i objęcia pracowników kopalni Knurów-Szczygłowice takimi samymi zasadami, na jakich zatrudnieni są pracownicy pozostałych kopalń spółki. Ostatnim postulatem była likwidacja spółki JSW Szkolenia i Górnictwo oraz przyjęcie osób tam zatrudnionych bezpośrednio do JSW.
Po ubiegłotygodniowych rozmowach lista postulatów się skróciła. Rada i zarząd wydały wspólne stanowisko, w którym stwierdzają, że odstępują od zamiaru rozwiązania umów o pracę z liderami związkowymi z kopalni Budryk oraz od spornych zasad przyznawania posiłków profilaktycznych (chodzi o flapsy dla pracowników administracji, których odebranie było powodem sporu - przyp. red.).
Ciągle aktualny pozostaje natomiast postulat odwołania ze stanowiska prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego.
- Ludzie są gotowi na ustępstwa, na zmiany organizacyjne, a nawet na zaciśnięcie pasa, aby ratować swoje kopalnie, ale pod jednym zasadniczym warunkiem, bez tego prezesa - podkreślił Roman Brudziński wiceszef Solidarności w JSW, który dodał, że załoga jest gotowa na szybkie odpracowanie strat powstałych w wyniku trwającej już ponad tydzień przerwy w wydobyciu.
Apel o przystąpienie do rozmów przedstawicieli rządu, w imieniu Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego, wystosował w środę przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
W galerii: Protest przed Jastrzębską Spółką Węglową. Jastrzębie-Zdrój, 4 lutego 2015 r. (zdjęcia: Maciej Dorosiński - portal górniczy nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
może już czas zwiazki wyprawić za bramy zakładowe, ich do pracy przywołac a jak chcą związkowac to po godzinach pracy w czynie społecznym, wtedy może się wykaza i ludzie ich beda szanowac i tylko rzadzic ze składek pracowników przynależnych, co Wy na to???????
Tomusia boli dupcia, bo zarabia 1700 w żabce. no i boli go dupcia, bo są ludzie ktorzy potrafią walczyć o swoje. Ale on do nich nie należy, bo w żabce się opłaca.
To o co ten strajk? Pamiętacie jeszcze czy już nie pamiętacie? Ale kompromitacja. Runął mit o niezwyciężonym Jastrzębiu! Ograne jesteście chłopy. Oj ograne.
Tyle policji?Na co ten Zagórowski liczył.Myślał pewnie że sprowokuje górników ale się przeliczył.Ciekawe kto to będzie płacił.Niech on się w mediach juz nie .wypowiada bo tylko dolewa oliwy do ognia Chyba że to jego strategia.
stocznie też znikneły przez związki
Ciekawe, że w sprawie tzw. flapsów dla administracji Zagórowski ani słowem nie wspomni, skąd one się wzięły. A fakt jest taki, iż to nie był dodatek do pensji, a jej składnik (od którego był odprowadzany podatek)... przyznany administracji w czasie kiedy wszystkim podniesiono pensje poza tą grupą. Więc aby zamknąć im pysk dodano "flapsy" (które zgodnie z obowiązującymi przepisami się nie należą). Likwidując ten składnik Zagórowski nie pozbawił ludzi dodatku tylko obciął pensje.
Są w Świerklanach w Gminnym Ośrodku Kultury i Rekreacji potwierdzone przez jednego z Związkowców
Jada na rozmowy ze swierklan do zarządu jsw
nie do katowic tylko do Świerklan sĄ w domu kultury
do Pablo a pan nadsztygar lub inna osoba kierownicza pracuje fizycznie? NIE a flapsy dostaja
skoro są gotowi na zaciśnięcie pasa to: - Zagór odchodzi - likwidacja 14 - system czterobrygadowy - likwidacja flapsów do administracji - likwidacja deputatu - koniec z dopłatami do L4
Co za klamstwo jakie śruby płyty chodnikowe czy pręty klamiecie jak tv
a strajkujcie nawet i miesiąc, ciekawe czy potem ścianami ruszycie
Bedziemy walczyc do konca ,a jak to nie przyniesie efektu to idziemy na warszawe,rolnikitak samo plus reszta obalic ten nieudolny rzad z PIECHOCINSKIM NA CZELE.
dlaczego Prezes Dyrektor czy ludzie z biurowca nazywają się Górnikammi
dlaczego zwiazkowiec ,ktory nie robi fizycznie dostaje flapsy???!!
Górnicy z JSW strajkujcie i walczcie do końca bo macie racje w 100%!!!.KWK Sośnica jest z Wami!
Popieram ten strajk w 100%, jednak informacje przekazywane górnikom przez związkowców to jakaś kpina! Jakieś ogólniki bez konkretów. Czy w ogóle wiadomo kiedy mają się zacząć te rozmowy w Katowicach?
No i co górnicy, tak walczycie, a wywalczycie tylko flapsy do administracji i co wtedy zrobicie?