W poniedziałek (3 marca) rano na warszawskim parkiecie główne indeksy tracą na wartości - około godz. 9.30 indeks WIG30 spadał o 2,86 proc., a WIG20 zniżkował o 2,70 proc. Euro kosztowało 4,16 zł, a dolar 3,02 zł.
Na otwarciu poniedziałkowej sesji spadki były jeszcze większe - WIG30 tracił 3,84 proc., a WIG20 3,60 proc.
Również w Rosji poniedziałek rozpoczął się od silnego spadku cen. Indeks MICEX stracił na otwarciu 5 proc., a RTS - 4,8 proc. Gwałtownie wzrósł kurs dolara i euro. Eksperci tłumaczą to sytuacją na Ukrainie.
Tracą też giełdy europejskie - niemiecki indeks DAX na otwarciu sesji spadł o 2,53 proc., francuski CAC40 zniżkował o 1,58 proc., a węgierski BUX spadł o 0,02 proc.
Jeszcze przed rozpoczęciem poniedziałkowej sesji analitycy wskazywali, że indeksy GPW mogą odreagować mocne piątkowe wzrosty, a prawdopodobieństwo takiego scenariusza zwiększają obawy o konsekwencje konfliktu na Ukrainie
"Głównym czynnikiem zewnętrznym wpływającym na poniedziałkową sesję będzie konflikt na Ukrainie. W kraju wiele spółek opublikowało wyniki, m.in. Getin Noble Bank, który pozytywnie zaskoczył" - powiedział PAP analityk DM Raiffeisen Bank Polska Sobiesław Kozłowski.
"Piątkowa sesja zakończyła się mocnymi wzrostami i w poniedziałek WIG20 może testować wsparcie na 2.500 pkt. Gdyby indeks nie spadł poniżej tego poziomu, będzie to pozytywny sygnał" - dodał.
Zdaniem Kozłowskiego uwaga inwestorów będzie skupiona na spółkach, które opublikowały wyniki oraz na tych, które mają ekspozycję operacyjną na Ukrainie. W poniedziałek rano lepsze od oczekiwań wyniki podał Getin Noble Bank i Agora. Z kolei w piątek wieczorem słabszy od oczekiwań zysk za IV kwartał ogłosił Comarch, Comp i Famur.
W piątek na zamknięciu WIG20 wzrósł o 2,05 proc. do 2.518,5 pkt., a WIG30 zyskał 2,06 proc. do 2.672 pkt.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.