Wtorkowa (25 lutego) sesja na Wall Street przyniosła lekkie spadki głównych indeksów. Z jednej strony negatywnie na nastroje wpływały słabe najnowsze dane makroekonomiczne, z drugiej - optymizmem napawały lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne Home Depot.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 27,48 pkt. (0,17 proc.) do 16.179,66 pkt.
S&P 500 zniżkował o 2,49 pkt. (0,13 proc.) i wyniósł 1.845,12 pkt.
Nasdaq Composite stracił 5,38 pkt. (0,13 proc.) i obniżył się do 4.287,59 pkt.
Dan Greenhaus, strateg z BTIG, jest zdania, że w najbliższym czasie amerykańskie giełdy będą poruszać się w trendzie horyzontalnym.
Z kolei główny analityk ds. rynku akcji w Goldman Sachs David Kostin ocenia, że rynki akcji powinny kontynuować wzrosty w tym roku. Niewykluczone są jednak okresy słabości, podobne do tego z początku roku. Test dla rynku może nadejść w kwietniu i maju, kiedy amerykańskie korporacje będą prezentować wyniki za pierwszy kwartał 2014 roku.
Z sektorów najsłabiej zachowywały się na wtorkowej sesji banki i firmy przemysłowe, najlepiej producenci dóbr konsumpcyjnych oraz spółki surowcowe.
Ze spółek rosły akcje Home Depot, który pokazał lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne.
Zysk Home Depot wyniósł w czwartym kwartale 73 centy na akcję. Analitycy spodziewali się zysku na poziomie 71 centów na akcję. Sprzedaż wyniosła 17,7 mld USD, a analitycy spodziewali się 17,91 mld USD.
Home Depot szacuje tegoroczny wzrost sprzedaży na 4,8 proc. Spodziewa się EPS w wysokości 4,38 USD wobec prognoz analityków 4,43 USD.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.