- Mijający 2013 rok był dla polskich pracowników najgorszym rokiem w wolnej Polsce. Od stycznia obowiązuje wydłużony wiek emerytalny, a ostatnia nowelizacja kodeksu pracy sprowadziła nas do chińskich standardów zatrudnienia - stwierdza przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność Piotr Duda w nadesłanym do nettg.pl podsumowaniu roku.
- Jeśli dorzucimy do tego patologiczny poziom umów śmieciowych, rekordową liczbę umów na czas określony, powszechne łamanie praw pracowniczych i związkowych oraz powszechny wyzysk, to otrzymamy obraz totalnej zapaści polskiego rynku pracy. To wszystko dzieje się przy akceptacji i udziale rządzących - podkreśla Duda.
Dalej czytamy:
"Solidarność będzie walczyła do skutku - nie tylko w nadchodzącym 2014 roku - aż te kompromitujące, niezgodne z prawem międzynarodowym zmiany trafią do kosza.
W pierwszej kolejności naszym priorytetem będą działania na rzecz wzrostu wynagrodzeń, w tym płacy minimalnej, które od kilkunastu lat są przez pracodawców sztucznie zaniżane mimo rekordowo rosnącej produktywności. Będziemy też ostrzej przeciwstawiać się łamaniu praw związkowych, w tym szykanowaniu i wyrzucaniu działaczy związkowych. Przedsiębiorcy i politycy będą nas traktowali tak jak sobie na to pozwolimy, dlatego będziemy walczyć.
- Będą kolejne "Polskie wrześnie". I tak wygramy...! - kończy Duda.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Panie Duda, historia Polski uczy, że wrzesień kojarzy się z klęską. Nie o hasła nam chodzi!
Dobrze mówi. W tym temacie jest mnóstwo do zrobienia. Tutaj pana Dudę popieram. Ale jest druga strona medalu tej ekipy. Totalne nawiedzenie, skrajny klerykalizm, pisiorstwo. I to mnie wzdryga.
Protesty i walka o podwyżki płac, mogą tylko doprowadzić do dalszej likwidacji miejsc pracy, związki z pracodawcami raczej powinny się zająć poprawą wskaźników ekonomicznych zakładu, a w przypadku zagrożenia upadkiem zakładu, nawet doprowadzać do obniżenia płac, jak to ma miejsce w mądrze prowadzonych firmach . . . i pan Duda jako przedsiębiorca dobrze o tym wie, ale dla własnej popularności wymyśla różne formy protestów pod publiczkę, ludzie myślący nie dadzą się w to wciągnąć.
Jak sie śpi, to potem tak jest. Panie Duda, byłem na marszach w Warszawie organizowanych przez związki zawodowe i Radio Maryja na przestrzeni dwóch lat. Krótko: nic nie reprezentujecie. Poza krótkimi przemówieniami nic pan nie potrafi zrobić. Marsze pokojowe to dziecinada, z których władza śmieje sie. Przykre
Pan Piotr Duda większe sukcesy odniósł by w życiu gospodarczym i społecznym ,gdyby wzorem swego protoplasty zaczął zawodowo grywać na dudach wielkopolskich ,lub podhalańskich ,albo gajdach śląskich - dając publiczne koncerty !!! Wtedy przyczyniał by się do wzrostu polskiego P.K.B ,a nie tak jak teraz - do jego obniżania.
Kto jeśli nie Związki uratują robotników prze Turbokapitalizmem Tuska? Pokażcie mi kto?
Pustosłowie, działania pozorowane,Solidarność i pan Duda już pokazali co potrafią, zapowiadali strajk generalny i co..ogon pod siebie i do budy. Te zapowiedzi się podobnie skończą
Niestety szczera prawda, w wyborach macie mój głos.