- Oprawcy chodzą na wolności, mają godne i dobre emerytury, a represjonowanych wysyła się do miejskich ośrodków pomocy społecznej. Czy udało się nam wypełnić testament górników z Wujka, robotników zastrzelonych na Wybrzeżu, ofiar represji stanu wojennego? - pytał Piotr Duda, przewodniczący Solidarności w poniedziałek wieczorem, 16 grudnia, pod Krzyżem-Pomnikiem przy kopalni Wujek w Katowicach.
Uroczystości 32 rocznicy pacyfikacji Wujka, w czwartym dniu stanu wojennego w 1981 r., rozpoczęła o godz. 16 msza św. koncelebrowana przez 6 biskupów w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Św. przy ul. Pięknej blisko kopalni.
Zabito sumienie
Głoszący homilę bp. Jan Kopiec z Gliwic przypomniał, że ta niewielka świątynia stała się już "górniczym sanktuarium", bo co roku 16 grudnia gromadzi górników i wiernych, którzy od 32 lat czczą modlitwą swoich zabitych współbraci i postanowili przechować pamięć grudniowych wydarzeń 1981 r.
- Wtedy zabito sumienie. Ważniejsze były ustalenia, numery, kodeksy, poprawność i własny interes. To boli niczym otwarta rana i dlatego tu jesteśmy - mówił pochodzący z Zabrza Rokitnicy ordynariusz gliwicki. Ocenił jasno, że rację mieli strajkujący górnicy, a nie władze. - Mimo zwycięstwa ciągle brakuje nam w Polsce poczucia braterstwa i współodpowiedzialności za siebie nawzajem. Polska, która ma prawo cieszyć się osiągnięciami, powinna być państwem uczciwym i dojrzałym - wytknął bp. Kopiec i dodał, że tylko pamięć, szacunek dla wszystkich obywateli i szczere wyjaśnienie sobie wszystkiego, może doprowadzić do pojednania.
W świątyni i na placu przed kościołem zgromadzili się działacze Solidarności 2010 z transparentem z wizerunkami m.in. gen. Jaruzelskiego oraz zabitych ofiar.
- Domagamy się chociaż symbolicznego ukarania oprawców. Ten podstawowy warunek sprawiedliwości nie zostal do dzisiaj spełniony - tłumaczyli.
Polski się nie wstydzimy...
W tym roku uroczystości w Wujku zdominowała młodzież. Do świątyni i pod kopalnię przyszły setki młodych ludzi, m.in. uczniowie klasy mundurowej z XV Liceum Ogólnokształcącego im. Rotm. Witolda Pileckiego w Katowicach przy ul. Obroki. Z dumą noszą zielone mundury, których - jak mówią - coraz częściej zazdroszczą im rówieśnicy. Chcą w przyszłości służyć w wojsku polskim, policji, straży pożarnej.
- Nie wstydzimy się Polski. Gdyby była potrzeba, nasze pokolenie potrafiłoby zapłacić najwyższą cenę, taką jak górnicy w 1981 roku. Jesteśmy skłóceni i podzieleni politycznie, ale w potrzebie my Polacy umiemy się zjednoczyć - mówili nam Patryk Wilk, dowódca plutonu klasy II i jego zastępczyni Aleksandra Maciejko, której o wydarzeniach sprzed 32 lat wiele opowiadał tata - górnik kopalni Staszic. Siedemnastolatkowie tłumaczyli, że czują się zaszczyceni, mogąc maszerować w mundurach, plutonem, pod pomnik w Wujku właśnie 16 grudnia. Doceniają wolności osobiste i obywatelskie, które ich zdaniem zawdzięczają m.in. bohaterom z kopalni Wujek. Wychowawcy licealistów zwracali uwagę, że nie wszyscy młodzi podzielają taką ambitną hierarchię wartości. - Króluje jednak tumiwisizm, chodzenie na łatwiznę, egoistyczne postawy i konsumpcja - zaznaczali.
Uszanować miejsce i czas
Czoło pochodu, który przy dźwiękach orkiesty wojskowej i górniczej, z pocztami sztandarowymi kopalń i Solidarności, wyruszył o godz. 17.30 spod kościoła ulicami Gallusa i Wincentego Pola, pod samą kopalnią powitał ulatniający się zapach gazów łzawiących, jakich nieco wcześniej użyły siły policji w trakcie bitwy między kibicami GKS Katowice a Ruchu Chorzów. Pierwsi - podobnie jak rok wcześniej - przyszli na uroczystość za zgodą organizatorów z Komitetu Pamięciu Górników z KWK Wujek, gdy drogę - według relacji Jerzego Wartaka, górnika i jednego z liderów strajkowych z 1981 r. - zastąpili im rywale ze zwaśnionego klubu. Policja szybko przerwała zadymę, aresztując 30 z około 200 napastników. Ale pozostał niesmak. W tłumie młodzi ludzie szeptali, że to skandal i przesada, by nie umieć uszanować takiego miejsca i czasu.
Dla nastolatków ze wsi Rostarzewo w Wielkopolsce wzruszającym przeżyciem było zaśpiewać z gitarą pod pomnikiem-krzyżem, przed tak tłumnie zgromadzonymi uczestnikami uroczystości, m.in. legendarne "Mury" Jacka Kaczmarskiego i piosenki, jakie rodzice i dziadkowie nucili w stanie wojennym. Przyjechali do Katowic ze szkoły, w której do dziś pamięta się o uczniu sprzed kilkudziesięciu lat. Zanim wyjechał na Śląsk do kopalni, do szkoły w Rostarzewie chodził Zenon Zając, jeden z dziewięciu zastrzelonych górników Wujka. Do dziś jest w niewielkiej miejscowości traktowany jak bohater. Dla młodych ze wsi pod Wolsztynem Katowice z kopalnią Wujek są wielkim symbolem i ważnym w Polsce miejscem, które starszemu koledze miało dać nowe szanse i dobrą pracę, a musiał oddać mu życie w wieku 22 lat.
Chcemy tylko godności i pracy
Stanisław Płatek, jeden z liderów strajku w Wujku, powiedział, że przelana krew górników stała się zaczątkiem zmian i otworzyła Polsce drogę do Europy. Oklaski rozległy się po słowach Piotra Dudy, szefa Solidarności, że nie można budować przyszłości Polski, bez rozliczenia przeszłości. - Nigdy nie przypuszczaliśmy, że człowiek człowiekowi może zgotować taki los, że ludzie mogą się tak daleko posunąć tylko dlatego, aby utrzymać władzę - mówił o otwarciu przez milicję ognia do strajkujących, zabiciu 9 z nich i ranieniu kilkudziesięciu innych. Duda przypomniał także ofiarę robotników, którzy zginęli wcześniej w 1970 r. w Gdyni i porównywał ówczesne postulaty pracowników z dzisiejszymi roszczeniami związkowców: - Chcieli tylko tyle, by godnie żyć, mieć pracę, godne wynagrodzenia. Tylko o tyle samo upominamy się dzisiaj! - wołał Duda, karcąc władze za zerwanie dialogu ze społeczeństwem i wytykając politykom hipokryzję, gdy podczas protestów na Majdanie w Kijowie potakują Ukraińcom, że władza powinna sluchać społeczeństwa. - Ci sami politycy w naszy kraju nie słuchają go! - wytykał i pytał retorycznie, czy na pewno udało się nam w Polsce wypełnić testament górników z Wujka i ofiar stanu wojennego.
Gwizdami, racami
Gwizdy, krzyki i driwny przerywały przemówienie eurodeputowanego Jerzego Buzka. - Od 32 lat spotykamy się tutaj z potrzeby serca, by powiedzieć to samo - pamiętamy... - rozpoczął Buzek, a z tłumu drwiono głośno: "O pieniądzach!".
Eurodeputowany dokończył wśród gwizdów, że chodzi o pamięć o narodowej tragedii, która jest "pomnikiem piękniejszym i trwalszym od tego ze spiżu", fundamentem tożsamości i jedności narodu. "Mówi jak nakręcony!", "Kończ już, oszczędź wstydu" - drwił tłum bezlitośnie.
Gdy zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego, kibice GKS okazali po swojemu dumę, zapalając race w wysoko wyciągniętych dłoniach. Skandowali gromko w kierunku pomnika-krzyża "Cześć i chwała bohaterom!" Rozwinęli też wielki baner z napisem "Pamiętamy".
Modlitwą, salwami, z pokłonem
Metropolita abp. Wiktor Skworc poprosił do zmówienie "najodpowiedniejszej chyba w takich okolicznościach modlitwy" Ojcze Nasz a potem po trzykroć pobłogosławił zebranych. Kapitan Wojska Polskiego poprowadził apel poległych, wzywając nań z imion i nazwisk m.in. dziewięciu górników z Wujka a kompania wojskowa oddała trzykrotnie salwę honorową. Kwiaty złożyły najpierw rodziny poległych górników, najmłodsze dzieci przodem niosły w dłoniach długą płachtę biało-czerwonej flagi.
Hołd pod pomnikiem w kopalni Wujek oddały poczty sztandarowe oraz m.in. delegacje Katowickiego Holdingu Węglowego, Kompanii Węglowej, władze Katowic i Bytomia, samorządowcy i liczne delegacje kopalń i związku zawodowego Solidarność, Prawa i Sprawiedliwości, członkowie organizacji Strzelec, przedstawiciele Górali z Żywiecczyzny, szkolnictwa, policji, wojska, straży pożarnej. Kwiaty złożył też w Katowicach m.in. ambasador Szwecji oraz przedstawiciele władz samorządowych regionu i władz wojewódzkich.
Po odśpiewaniu Roty rodziny ofiar i ich przyjaciele, górnicy, tradycyjnie zgromadzili się w pobliskim Domu Kultury kopalni Wujek na spotkaniu opłatkowym.
W galerii: uroczystości 32 rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek, Katowice, poniedziałek 16 grudnia 2013 r. godz. 16-19 (zdjęcia Witold Gałązka - portal górniczy nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.