Unia Europejska nie powinna podejmować decyzji w sprawie własnych przyszłych celów klimatycznych dopóki nie będzie znany kształt globalnej umowy klimatycznej - uważa sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Marcin Korolec.
Korolec brał udział we wtorek (3 grudnia) w Brukseli w debacie nt. przyszłej polityki energetycznej i klimatycznej w kontekście wzrostu gospodarczego i konkurencyjności, organizowanej w ramach polskiej kampanii #climate4growth. Kampanię sponsoruje MSZ.
- Polityka europejska w sposób oczywisty powinna wpisywać się w politykę globalną. Mamy dosyć jasno określony kalendarz globalnych negocjacji, będziemy znali pierwszy tekst projektu umowy za rok na spotkaniu w Limie (następny szczyt klimatyczny ONZ) - powiedział dziennikarzom wiceminister. - Do końca pierwszego kwartału 2015 r. państwa (konwencji klimatycznej ONZ) będą przedstawiać swoje kontrybucje, w jaki sposób będą realizowały cele polityki klimatycznej na poziomie globalnym - dodał.
Jego zdaniem odejście od tego kalendarza grozi załamaniem się negocjacji globalnych na wzór szczytu klimatycznego w Kopenhadze w 2009 r. albo ograniczeniem umowy klimatycznej tylko do niektórych państw.
Korolec uważa, że UE musi się zastanowić, jakie cele chce realizować i jakimi instrumentami, po to, żeby to było realistyczne z gospodarczego punktu widzenia.
- Ale o tych celach trudno decydować bez znajomości kształtu umowy (globalnej) i okresu jej obowiązywania - podkreślił.
Obecnie na forum UE trwa debata na temat celów polityki klimatycznej i energetycznej do 2030 r. Stawia się m.in. pytanie, ile celów powinno być, czy tylko jeden - redukcji emisji CO2, czy także cele dotyczące zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej, jak ma to miejsce w pakiecie klimatycznym obowiązującym do 2020 r.
KE ma wyjść z propozycją ewentualnych celów w styczniu. Zieloni w Parlamencie Europejskim chcą, by cel redukcji emisji CO2 do 2030 r. wyniósł 60 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.