Otwartym spotkaniem w Visby na szwedzkiej wyspie Gotlandia konsorcjum Nord Stream rozpoczęło w poniedziałek (20 maja) przygotowania do uzyskania pozwolenia na budowę kolejnych nitek Gazociągu Północnego. Według założeń inwestycja ma powstać na dnie Bałtyku do 2016 roku.
- Projekt w najszerszym zakresie dotyczy dwóch nitek, za wcześnie jest mówić, czy będą to dwie czy jedna nitka - mówił podczas spotkania w Visby Nicklas Andersson, menedżer projektu na Szwecję i Danię.
Przedstawiciele Nord Stream ujawnili, że dwie nowe nitki Gazociągu Północnego mają być ułożone równolegle do dwóch już istniejących linii gazociągu. Oznacza to, że gazociąg przejdzie przez wody terytorialne bądź wyłączne strefy ekonomiczne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec.
W procesie budowy, jako bazy dla zaplecza technicznego brane są pod uwagę szwedzkie porty Slite na Gotlandii, Karlskrona oraz Norrkoeping.
Spotkanie w Visby odbyło się w ramach przewidzianego szwedzkim prawem konsultacji ze społeczeństwem. Ten etap przygotowań do uzyskania pozwolenia na budowę ma zakończyć się 5 czerwca. Do końca roku Nord Stream ma przedstawić dane dotyczące oddziaływania inwestycji na środowisko. Szwedzkie władze dotychczas nie wypowiedziały się w sprawie planów inwestora.
Pierwsza nitka Gazociągu Północnego została uruchomiona w listopadzie 2011 roku, druga - jesienią ub. roku. Każda z nich ma przepustowość 27,5 mld metrów sześć. surowca rocznie. Daje to ponad 55 mld metrów sześć. gazu w skali roku.
Liczący 1224 kilometry morski odcinek magistrali zaczyna się od tłoczni Portowaja koło Wyborga, a kończy się w okolicach Greifswaldu we wschodnich Niemczech. Gazociąg Północny służy do przesyłania gazu z Rosji przez Morze Bałtyckie bezpośrednio do Niemiec.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.