Sejmowa komisja gospodarki na zamkniętym posiedzeniu zapoznała się we wtorek (16 kwietnia) z informacjami nt. okoliczności podpisania memorandum o budowie gazociągu Jamał II. Członkowie komisji mówili po posiedzeniu, że nie przedstawiono żadnych nowych szczegółów.
Na spotkaniu Ministerstwo Skarbu Państwa reprezentował wiceminister Paweł Tamborski, była też prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa i prezes EuRoPol Gazu Mirosław Dobrut.
Poseł Solidarnej Polski Ludwik Dorn po spotkaniu wyraził zdziwienie nadaniu posiedzeniu najwyższej klauzuli niejawności, ponieważ nie pojawiły się na nim żadne nowe okoliczności. Również poseł Ruchu Palikota Łukasz Gibała był zdziwiony zamknięciem posiedzenia, jak mówił, nie pojawiły się na nim nic ponad to, co opinii publicznej jest już znane.
Członkowie komisji mówili też, że zaproszeni goście podkreślali, iż wszystkie szczegóły znajdą się w raporcie szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza, który we wtorek miał trafić na biurko premiera.
O poleceniu sporządzenia raportu Sienkiewiczowi premier Donald Tusk poinformował przed tygodniem, zapewnił równocześnie, że po zapoznaniu się z nim przedstawi go również opinii publicznej. We wtorek rzecznik rządu Paweł Graś zapowiedział, że raport będzie dotyczył m.in. obiegu informacji między instytucjami państwa.
Eksploatująca polski odcinek gazociągu jamalskiego spółka EuRoPol Gaz podpisała w czwartek 11 kwietnia) w Sankt Petersburgu z Gazpromexportem "memorandum o wzajemnym zrozumieniu" dotyczące oceny, na etapie przedinwestycyjnym, możliwości realizacji nowego gazociągu z Białorusi przez Polskę na Słowację. Dokument nie zawiera decyzji o budowie gazociągu - podkreślił EuRoPol Gaz. Akcjonariuszami EuRoPol Gazu są: PGNiG (48 proc. akcji), Gazprom (48 proc. akcji) i Gas-Trading (4 proc. akcji).
Następnego dnia, w piątek rano, Tusk mówił, że nic nie wie o podpisaniu memorandum. Później minister skarbu Mikołaj Budzanowski oświadczył, że to jedynie porozumienie techniczne, a nie umowa, która zobowiązywałaby kogokolwiek do rozpoczęcia budowy. Natomiast wicepremier Janusz Piechociński powiedział, że polski rząd czeka na szczegóły rosyjskiej propozycji, które mają być za pół roku, a potem zajmie stanowisko zgodne z interesami i bezpieczeństwem Polski, również w kontekście członkostwa w UE.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.