W piątek, 15 czerwca zarząd Kompanii Węglowej spotka się ze stroną związkową by rozmawiać o nagrodzie z zysku.
- Mają wtedy być znane dokładne wyliczenia, ile nagrody dostaną poszczególne grupy pracowników - poinformował w rozmowie z portalem górniczym nettg.pl szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik.
Przypomnijmy, że zgodnie z ustaleniami jakie zapadły pomiędzy zarządem spółki a stroną społeczną, pracownicy Kompanii zostali podzieleni na cztery grupy (dół, przeróbka, powierzchnia i administracja), z których każda otrzyma nagrodę z zysku w innej wysokości.
- Mówiąc obrazowo, pracownik dołowy ma przelicznik 100 proc., przeróbka 75 proc., pozostała powierzchnia 65 proc., a administracja 60 proc. Dodatkowo wysokość nagrody będzie uzależniona od liczby dniówek przepracowanych w 2011 roku. I na tej podstawie zostanie wyliczona wysokość nagrody z zysku dla poszczególnych pracowników - wyjaśnił Grzesik.
Wypłacana w tym roku nagroda z zysku dla pracowników Kompanii Węglowej jest wynikiem tego, że w 2011 roku spółka wypracowała rekordowy zysk wynoszący 554 mln zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
które kopalnie nie fedrują? nie wiem jak jest na twojej ale u mnie fedrunek jest w sobotę i niedzielę co najmniej na 2 zmiany, GR jadą sobie przodki a zbrojeniowcy robią swoje (likwidują, zbroją ewentualnie przygotowują do zbrojenia likwidacji) I nie jest to tak że sam ze swojego widzimisia przychodzę tylko jest nacisk z GÓRY a spróbuj nie przyjść gdy jesteś zapisany masz 3 miechy przewalone chodzisz do badziewnej roboty dniówki 1,5 wypłaty co pies napłakał a dzieci w domu głodne, tak więc się ciesz że ciebie nie chcą do roboty masz spokój
jeszcze do bvw: za co ty chcesz kasę za czerwone dniówki skoro w tych dniach kopalnie nie fedrują
do bvw: dodatkowo na zapłacenie twoich czerwonych dniówek oskubano tych co tych dniówek nie mają
Wynika z tego złodziejskiego regulaminu, że kierownik Zakładu Przeróbczego z 35 letnim stażem pracy wypracował tyle samo zysku co jednoroczny ładowacz-werbus z jedną bumelką.Pogratulować pomysłu panie Grzesik.
Dobrze a dlaczego zarząd nie nie wspomina w zapisach o dniówkach czerwonych tz, soboty,niedziele,święta tylko o dniówkach czarnych?. Cały zysk był osiągnięty dzięki ciężkiej pracy wielu ludzi, którzy pracowali dodatkowo w soboty niedziele święta itp dlaczego osoba która w mniejszym stopniu przyczyniła się do zysku nie przepracowując w roku ani jednej dniówki czerwonej ma dostać taką samą sumę z tytułu nagrody????