Ministrowie energetyki rozmawiali w Brukseli o inwestycjach, które mogą dostać środki UE po 2014 r. Chodzi m.in. o korytarz gazowy Północ-Południe. Mamy projekty i powinny one dostać dofinansowanie - zapewnił po spotkaniu polski wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz.
Ministrowie omówili we wtorek projekt rozporządzenia, które ma zawierać wytyczne, jak wybierać projekty energetyczne o znaczeniu ogólnoeuropejskim, które będą mogły otrzymać dofinansowanie z budżetu UE na lata 2014-2020. KE wstępnie już zidentyfikowała priorytetowe korytarze przesyłu energii (m.in. gazowy i elektroenergetyczny korytarz Północ-Południe). Zieloni w PE domagają się, by pieniądze szły głównie na wzmocnienie przesyłu energii odnawialnej, Polsce i naszemu regionowi zależy na brakujących połączeniach gazowych.
- Wydaje się, że konfliktu tu nie ma, bo państwa będą tworzyły grupy i w tych grupach będziemy decydować, jakie projekty wybierzemy. Oczywiście potem od ich przygotowania będzie zależało, które projekty dostaną środki - powiedział polskim dziennikarzom po spotkaniu wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Zaznaczył, że Polska jest "przed peletonem", bo uczestniczyła już w dwóch grupach.
Inwestycje mają być - zgodnie z projektem KE - proponowane przez tzw. grupy regionalne, złożone z przedstawicieli krajów UE, regulatorów i operatorów systemów przesyłowych, a następnie zatwierdzane przez kraje członkowskie.
- Jesteśmy przygotowani, by to rozporządzenie natychmiast wdrażać i mamy już przygotowane projekty (...). Jestem przekonany, że uda nam się na kluczowe projekty środki pozyskać - zapewnił.
- Zależy nam najbardziej na połączeniach Północ-Południe i bałtyckich, zarówno w elektroenergetyce, jak i gazie - dodał.
Pytany o spór w Parlamencie Europejskich o kluczowe projekty i wymaganą zgodę PE na przyjęcie rozporządzenia z wytycznymi ich wyboru, odparł: "komisarz obiecywał, że warunki (wyboru) będą bardzo obiektywne, niepodatne na polityczne oddziaływania i jestem przekonany, że jeżeli tak będzie, to absolutnie nasze projekty powinny znaleźć się na liście i dostać pieniądze".
Projekty integrujące rynek energii mają być dofinansowane w przyszłym budżecie UE z nowego funduszu infrastrukturalnego Connecting Europe Facility (CEF); przypadnie na nie 9,1 mld euro. Unijne granty mają być uzupełniane środkami prywatnymi np. funduszy inwestycyjnych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.