Uruchomiony w 2011 r. Gazociąg Północny - Nord Stream zmienił układ przesyłu gazu w Europie. Niedawno szef Gazpromu Aleksiej Miller zapowiedział analizy możliwości rozbudowy gazociągu o trzecią i czwartą nitkę po dnie Bałtyku bezpośrednio z Rosji do Niemiec. Pierwszą nitkę gazociągu Nord Stream oficjalnie oddano do użytku 8 listopada, druga ma być gotowa w październiku 2012 roku.
Przebiegającym pod Bałtykiem gazociągiem o długości 1224 km rosyjski gaz płynie bezpośrednio do Niemiec z pominięciem krajów tranzytowych i przesyłany jest dalej na południe biegnącym wzdłuż granicy z Polską gazociągiem OPAL. Gazociąg zaczyna się od tłoczni Portowaja koło Wyborga, a kończy w okolicach Greifswaldu i przebiega przez wody terytorialne bądź wyłączne strefy ekonomiczne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec. Gazprom podpisał już kontrakty na dostawy surowca z Gazociągu Północnego dla odbiorców w Niemczech, Danii, Holandii, Belgii, Francji i Wielkiej Brytanii.
Dotychczas gaz dla Zachodniej Europy przepływał z Rosji tranzytem przez Białoruś lub Ukrainę i Polskę. Spory Gazpromu z Ukrainą, czy Białorusią kilka razy doprowadziły do wstrzymania lub ograniczenia dostaw nie tylko do tych krajów, ale również do leżących na dalszych odcinkach.
Moskwa planuje wybudowanie podobnego gazociągu - Południowego (South Stream), omijającego Ukrainę przez Morze Czarne. Unia Europejska chce wybudować na południu gazociąg Nabucco, którym do Europy paliwo płynęłoby z krajów rejonu Morza Kaspijskiego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.