Legenda górnictwa, człowiek wyjątkowy, który w 1969 r. w kopalni gen. Zawadzki uratował 79 górników - tak zmarłego dr. inż. Bogdana Ćwięka wspomina Jerzy Markowski, b. wiceminister górnictwa.
- To była jedna z trudniejszych akcji polskiego górnictwa. Woda i muł z rozszczelnionego osadnika Jadwiga II (na powierzchni) przedostały się do kopalni. W sumie 90 tys. m sześc. Z blisko stu uwięzionych zginął tylko jeden górnik, który nie posłuchał Bogdana Ćwięka, wówczas naczelnego inżyniera kopalni - wspomina Jerzy Markowski.
W ciągu chwili podziemne korytarze zamieniły w rwące rzeki. Woda zawaliła chodniki na długości kilkuset metrów. Ci, którzy pracowali blisko szybu, zdążyli wydostać się. Pozostali zostali odcięci. Uratowano ich po czterech dobach.
- Ćwięk to jeden z największych górniczych autorytetów. Przeszedł w kopalniach wszystkie etapy. Pracując pod ziemią skończył studia, zrobił doktorat. Został prezesem Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego. O kopalniach wiedział wszystko. Miał w głowie zdefiniowane wszystkie zagrożenia. Wiem jak było mu ciężko, bo przeszedłem taką samą drogę - opowiada Markowski.
Wspomina, jak jako dyrektor kopalni Budryk jeździł do CSRG na tzw. "gry pożarowe".
- Mimo, że znaliśmy się bardzo dobrze, to jak Ćwięk na mnie patrzył, bałem się, że palnę coś nie tak. Wymagający, surowy, ale jednocześnie ciepły i życzliwy. Dzwonił do mnie dwa tygodnie temu, żeby porozmawiać o akcji ratunkowej w kopalni Zofiówka. Słyszał moje wypowiedzi w mediach i nie ze wszystkim się zgadzał. Kompetentnie, ale życzliwie wyliczył swoje wątpliwości i opinię - mówi Jerzy Markowski.
Dodaje, że te dyskusje nad tym, co się dzieje w kopalniach, były takim miłym zwyczajem i odbywały się regularnie. Przypomina też o historycznych pasjach dr. Ćwięka, autora kilku książek.
- To rzadki przykład tak inżyniera górnika i humanisty w jednym. Wielki talent pisarski i dydaktyczny - podkreśla.
Przypomina, że z dr. Bogdanem Ćwiękiem współpracował też przy Fundacji Rodzin Górniczych.
- Ja założyłem tę fundację, a dr Ćwięk przez pięć lat nią kierował. Starał się się ją wypromować, co mu się świetnie udało i za co jestem mu bardzo wdzięczny - podsumowuje Jerzy Markowski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.