Niewiele osób wie, że w ramach Instytutu im. Wojciecha Korfantego działa Mobilne Centrum Digitalizacji. Dzięki niemu udaje się przeprowadzić nie tylko dokumentację fotograficzną pogórniczego dziedzictwa, ale również wykonać szczegółowe skany 3D najcenniejszych obiektów. Bywa, że niekiedy to ostatni dzwonek na udokumentowanie pereł architektury przemysłowej Śląska i Zagłębia.
– To prawda, że wszystkie interesujące i ważne dla historii regionu obiekty chcielibyśmy ocalić od zapomnienia – mówi Adam Rostecki, specjalista ds. Mobilnego Centrum Digitalizacji. – Zdarza się, że nawet w kilka dni po zrobieniu zdjęć obiekt jest już niedostępny, gdyż nowy właściciel rozpoczyna prace rewitalizacyjne. Nasze zdjęcia są więc unikatowe, bo pokazują dziedzictwo jeszcze nienaruszone. Jako przykład można podać prace dokumentacyjne przy szybie Ewa w Bytomiu. Już w dwa miesiące po zrobieniu zdjęć ściągano z szybu liny.
Digitalizacja materialnego i niematerialnego dziedzictwa kulturowego w ramach Instytutu im. Wojciecha Korfantego trwa od 2022 r. Dokumentacja poprzemysłowych obiektów była jednym z priorytetów w 2024 r. i obejmowała obszar całego województwa śląskiego, w którym szczególnie wiele obiektów znajduje się na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim. Przez cały 2024 r. fachowo utrwalonych zostało około 20 obiektów. – Wykonujemy skany 3D, zdjęcia, a nawet robimy reportaże z pracownikami. Chodzi o to, by utrwalić istniejące obiekty, nim zostaną jeszcze bardziej zniszczone albo odnowione, chcemy je ująć jeszcze w starym stylu. Praca jest niesamowita, bo fotografuje na przykład maszyny, które powstały za czasów Donnersmarcków – uśmiecha się Adam Rostecki.
Szyb Wanda kopalni Pokój. Fot. Adam Rostecki
W ubiegłym roku udało się udokumentować obiekty m.in. kopalni: Julian, Anna, Wujek, Centrum, Bobrek, Pstrowski, Pokój, Kazimierz-Juliusz, Makoszowy, szyby odwadniające, szyb Gigant, szyb Mikołaj, szyb Bolko, elektrociepłownie – Zabrze i Szombierki, Pałac w Kopicach, Górnośląskie Koleje Wąskotorowe. Co ciekawe, specjaliści fotografują także niematerialne dziedzictwo kulturowe, jak tradycje i obrzędy związane z celebrowaniem uroczystości religijnych i świeckich – np. odpusty parafialne, obchody Świąt Wielkanocnych lub Bożego Narodzenia, czy obchody Barbórki lub Święto Plonów, tzw. Dożynki.
Kilka miesięcy temu zespół Mobilnego Centrum Digitalizacji zdigitalizował jedną z najważniejszych pereł architektury przemysłowej na Śląsku – Elektrociepłownię Szombierki w Bytomiu.
Ta monumentalna elektrociepłownia, nazywana często „Katedrą Industrialu”, została otwarta w 1920 r. i przez dziesięciolecia była symbolem potęgi przemysłowej regionu. Zbudowana w duchu modernizmu, uznawana jest za jeden z najważniejszych obiektów tego typu w Europie, przyciągając uwagę zarówno miłośników architektury, jak i historii przemysłu. – Podczas digitalizacji wykonaliśmy szczegółowe fotografie, filmy, skany 3D oraz wywiad z byłym zasłużonym pracownikiem – wylicza Adam Rostecki.
Dobrze udokumentowana jest także Elektrociepłownia Zabrze, działająca nieprzerwanie od 1897 r., będąca jednym z kluczowych obiektów przemysłowego dziedzictwa Górnego Śląska. Jej powstanie związane było z dynamicznym rozwojem przemysłu i urbanizacji w regionie pod koniec XIX w. Budynek, zaprojektowany w charakterystycznym stylu przemysłowym, do dziś zachwyca detalami architektonicznymi i monumentalną formą.
Ostatnio Adam Rostecki sporządził dokumentację cyfrową szybu Poniatowski, który jest częścią dawnej kopalni Wieczorek, oraz jego maszynowni.
– To niezwykłe miejsce, pełne historii przemysłu górniczego. Szyb Poniatowski powstał w XIX w. i przez dekady odgrywał kluczową rolę w wydobyciu węgla w regionie. Dziś, choć kopalnia zakończyła działalność, obiekty takie jak maszynownia czy sam szyb, pozostają cennym świadectwem górniczego dziedzictwa Śląska. Maszynownie, które udało mi się uwiecznić w KWK Wieczorek, zachwycają architekturą i technologicznymi detalami, które wciąż przypominają o dawniej pełnionej funkcji. To jedna z najstarszych kopalń w regionie, która ma maszyny w bardzo dobrym stanie – dodaje.
Szyb Poniatowski, wybudowany w latach 1904-1911, pierwotnie nosił nazwę Nickisch, od której pochodzi nazwa osiedla robotniczego Nikiszowiec. Nazwę Nickisch nadano na cześć barona Nickischa von Rosenegka, będącego członkiem rady nadzorczej spółki „Spadkobiercy Jerzego Giesche”, która była ówczesnym właścicielem terenów, na których funkcjonowały szyb i kopalnia.
W 2025 r. Mobilne Centrum Digitalizacji także skupia się na udokumentowaniu poprzemysłowego dziedzictwa. Instytut im. Wojciecha Korfantego ma podpisane umowy z partnerami, którzy są właścicielami interesujących zabytków.
– Zawsze robimy zdjęcia kolorowe, aby pokazać kolory industrii, nie czarno-białe. Chcemy pokazać, że nasz region jest ciekawy, jeśli chodzi o poprzemysłowe dziedzictwo, a obiekty są piękne i zasługują na uwagę – tłumaczy Adam Rostecki.
Zdjęcia czy skany 3D można zobaczyć m.in. w Śląskiej Bibliotece Cyfrowej. Co ciekawe, Instytut im. Wojciecha Korfantego może nawet zainteresowanym instytucjom bezpłatnie wypożyczyć zdjęcia na wystawę.
Elektrociepłownia Szombierki, hala pieców. Fot. Adam Rostecki
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.