Wiceminister rozwoju Tomasz Lewandowski ocenił, że rządowa strategia mieszkaniowa zakładająca powstanie 25 tys. lokali komunalnych rocznie ma “ostudzić“ ten segment rynku. Adresatem programu mają stać się osoby z tzw. luki mieszkaniowej - “trochę za bogate na lokal komunalny, ale za biedne na rynek“.
Wiceminister rozwoju Tomasz Lewandowski ocenił podczas forum ekonomicznego Nowa Energia w Targach Kielce, że opracowana rządowa strategia mieszkania jest “najbardziej kompleksową od ponad 30 lat“.
Lewandowski przypomniał, że fundamentem programu jest zabezpieczenie finansowania na poziomie 40 mld zł do roku 2030 roku. Zapowiedział, że w przyszłym roku na bezzwrotne granty dla budownictwa komunalnego i społecznego przeznaczone zostanie ponad 4 mld zł.
Wiceminister powiedział, że rząd “redefiniuje cele polityki mieszkaniowej“. Według niego przez trzy dekady mieszkania traktowano przede wszystkim jako instrument socjalny. Teraz strategicznym adresatem mają stać się osoby z tzw. luki mieszkaniowej - “trochę za bogate na lokal komunalny, ale za biedne na rynek“.
Chodzi - jak podkreślił - o ok. 4 mln rodzin, które w dotychczasowym systemie były pomijane. Lewandowski zaznaczył, że grupa ta często zmuszona była do wynajmowania zbyt małych lokali lub kupowania mieszkań niedostosowanych do potrzeb rodzin.
Kolejnym filarem polityki ma być stworzenie stabilnych warunków dla podmiotów realizujących inwestycje. Rząd zamierza wzmacniać TBS-y i Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe, uprościć procesy inwestycyjne dla samorządów oraz “przywrócić do życia“ spółdzielnie mieszkaniowe jako pełnoprawnego partnera.
Zaznaczył, że w Polsce działa ponad 3500 spółdzielni, z czego około tysiąc dużych - mających doświadczenie inwestycyjne, know-how w zarządzaniu zasobami oraz zaplecze kadrowe. Rząd szykuje dla nich pakiet legislacyjny: uregulowanie kwestii gruntowych, instrumenty finansowania nowych inwestycji i narzędzia ułatwiające działalność inwestycyjną. Według Lewandowskiego umocnienie roli spółdzielni jest racjonalnym wykorzystaniem istniejącego potencjału.
Trzecim elementem programu jest odblokowanie terenów pod budownictwo. Rząd proponuje nowe przepisy pozwalające ministrowi rozwoju przejmować niewykorzystane grunty spółek Skarbu Państwa z przeznaczeniem nad inwestycje mieszkaniowe. Planowane jest także przywrócenie użytkowania wieczystego na cele mieszkaniowe oraz wprowadzenie nowej kategorii prawa - własności warstwowej - która ma umożliwić realizację projektów w gęsto zabudowanych śródmieściach.
- Chcemy, żeby te programy w krótkim czasie dały nam wynik na poziomie 25 tysięcy oddawanych mieszkań rocznie - powiedział. Dodał, że na tle ok. 120 tys. mieszkań w zabudowie wielorodzinnej oddanych przez sektor prywatny w ubiegłym roku, jest to znaczący wolumen.
Wiceminister podkreślił, że założeniem programu jest “ostudzenie rynku, spowodowanie, żeby ceny na nim odpowiadały wartościom mieszkań, a nie działaniom marketingowym i spekulacyjnym, działających tam przedsiębiorstw“. Jednocześnie nie spodziewa się, aby program tworzył konkurencję z sektorem prywatnym.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.