- To dobry i ciekawy dokument, choć tak jak zwykle w gospodarce, jego realizacja będzie obarczona sporym ryzykiem – ocenia przyjęty we wtorek, 23 stycznia, Program dla górnictwa prof. Andrzej Barczak, ekonomista z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
Prof. Barczak określa Program dla sektora górnictwa węgla kamiennego w Polsce do 2030 r. jako „dobry” dokument. Choć jak zastrzega z ostateczną oceną trzeba będzie poczekać na jego realizację, która jest narażona na wiele czynników ryzyka.
- Pierwszą sprawą, która może „przewrócić” założenia Programu są naciski płacowe strony społecznej. W tym przypadku najważniejsze nie są nawet kwestie merytoryczne, ale o wiele ważniejsza jest umiejętność dobrej komunikacji zarządu i polityków ze stroną społeczną. Problem zaczyna się, kiedy dwie strony nie mówią sobie wszystkiego. Równie dużym problemem była w ostatnich latach postawa strony społecznej, która swoje postulaty zgłaszała na zasadzie ultimatum. Tutaj na szczęście widać wyraźną zmianę, związkowcy zaczynają podchodzić do tych kwestii w coraz bardziej dojrzały sposób – podkreśla prof. Barczak.
Wśród innych zagrożeń prof. Barczak wymienił zdarzenia losowe związane z geologią oraz zmianę w podejściu do węgla na świecie.
- Zagrożeniem jest również postępująca dekarbonizacja. W ten proces ostatnio włączyły się bardzo aktywnie nawet Chiny – dodaje naukowiec z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
dobrze prawi dac mu klocek i wiadro wegla
zlikwidowac zwiazki zawodowe
Szczerze to w kopalnich powinno sie zaczac produkowac czekolade lepiej by sie opłacało a i górnicy wiecej by zarobili, teraz takie zarobki w górnictwie jak w najbiedniejszym kraju, a związki to powinno sie juz dawno wykopać bo nikomu nie pomagaja tylko wszystko niszczą, w końcu ktos wyżej powinien sie dowiedziec jak jest naprawde
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
GUO, niystety, ale mosz całkowito racjo, ale niy do końca, bo oprócz gumioków som jeszcze łonuce, arbeitanzug i makówy, ha, ha, ha. Smutne jest jednak co innego: ta słynno kedyś solidarność górniczo (pomiyndzy górnikami, a niy ZZ) już downo umarła i teraz jest yno w muzeum górnictwa w zobrzu i na sztandarach.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
W krótkim czasie średnia pensja w górnictwie nie będzie wyższa od przeciętnego zarobku w sektorze przemysłowym. Z etosu górnika zostaly tylko gumowce.
Razem z tobą
tak jak mowi profesor,,,robta dalej za 3 tys netto w pgg i siedzcie cicho,, ,,szczesliwi ci co przejda na emerytury w tym roku ,reszta bedzie bakac za miske ryzu