Dzieje się to, czego świat obawiał się od lat i przed czym ostrzegali eksperci. Władze Chin zaostrzyły 9 października kontrolę eksportu pierwiastków ziem rzadkich. Jak informuje Agencja Reutera, eksporterzy będą musieli posiadać licencję na transfer technologii służących do ich wydobycia, wytapiania i przetwarzania. To cios w Unię Europejską i USA. A przede wszystkim w NATO. Bo bez tych rzadkich surowców zbrojenia na oczekiwaną wobec zagrożenia ze strony Rosji skalę - pozostają pod znakiem zapytania.
Jak informuje agencja nowe przepisy zabraniają również chińskim firmom współpracy bez zgody ministerstwa z firmami zagranicznymi w zakresie pierwiastków ziem rzadkich. Część przepisów weszła w życie z dniem natychmiastowym, a pozostała część - od 1 grudnia. Pekin zapowiedział też, że wprowadzi ograniczenia eksportu do zagranicznych odbiorców w sektorze obronnym i półprzewodników.
Ta decyzja chińskiego rządu jest m.in. odpowiedzią na to, że 7 października amerykańscy ustawodawcy wezwali do zaostrzenia przepisów dotyczących zakazu sprzedaży sprzętu do produkcji chipów do Chin.
Chiny, mając ponad 90 proc. udziału w światowym przetwarzaniu surowców ziem rzadkich, kontrolują światową gospodarkę. Surowce te są kluczowe znaczenie w przemyśle motoryzacyjnym, elektronicznym i obronnym.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.