W styczniu 2025 r. Huta Częstochowa ma wznowić produkcję. W zakładzie, przejętym przez Węglokoks, odbył się pod koniec roku wstępny rozruch w stalowni i walcowni blach grubych. To ważny krok w procesie przywracania pełnej funkcjonalności zakładu, który ma duże znaczenie zarówno dla regionu, jak i dla krajowego przemysłu stalowego - poinformował Węglokoks w komunikacie.
Zimny rozruch polegał na uruchomieniu i przetestowaniu kluczowych urządzeń bez wsadu i wytopów. W stalowni sprawdzono m.in. piec elektryczny, suwnice, piecokadź oraz linię ciągłego odlewania stali. Przeprowadzono próby ruchowe, w tym ustawienia w pozycji do spustu stali i żużla oraz testy manipulatorów do pobierania próbek. Wszystkie urządzenia działały zgodnie z oczekiwaniami.
– Przetestowaliśmy urządzenia na wszystkich etapach cyklu produkcyjnego w stalowni i walcowni blach grubych. Próby przebiegły bez zakłóceń i potwierdziły gotowość zakładu do dalszych działań – powiedział Jarosław Huptyś, dyrektor produkcji Huty Częstochowa.
Prace przygotowawcze obejmowały przeglądy, naprawy oraz wznowienie dostaw mediów technologicznych. Pomimo problemów technicznych i wyzwań logistycznych, zaangażowanie zespołu pozwoliło na terminową realizację planu.
– Część obaw związanych ze stanem technicznym huty niestety się potwierdziła, ale dzięki zaangażowaniu zespołu udało się przygotować zakład do rozruchu zgodnie z planem – podkreślił Adrian Sienicki, prezes Huty Częstochowa.
Zimny rozruch otwiera drogę do wznowienia produkcji, która ma rozpocząć się w styczniu 2025 roku.
– Najważniejsze etapy przygotowań mamy za sobą. Teraz skupiamy się na uruchomieniu pełnego cyklu produkcyjnego – dodał Jarosław Huptyś.
Uruchomienie Huty Częstochowa ma istotny wpływ na stabilność rynku stali w Polsce. Zakład ma także potencjał do wspierania przemysłu obronnego, dzięki możliwości produkcji blach balistycznych.
– Zainteresowaliśmy się tą akwizycją, bo to zakład z dużym potencjałem, zajmujący szczególne miejsce na mapie polskiego hutnictwa i wpisuje się w logikę działania naszej firmy – powiedział Tomasz Ślęzak, prezes Węglokoks.
Za sukcesem zimnego rozruchu stoi doświadczenie i zaangażowanie pracowników huty. Pomimo trudności technologicznych, zespół skutecznie realizował wszystkie kluczowe zadania.
– Zaangażowanie pracowników miało kluczowe znaczenie. Dzięki ich pracy możliwe było szybkie reagowanie na problemy i skuteczne wdrożenie planu rozruchu – zaznaczył Adrian Sienicki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.