W uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata pracownicy sektora wydobywczego i energetycznego z całego kraju przybyli do Częstochowy na 35. Pielgrzymkę Górników. Na Jasną Górę przyjechali nie tylko górnicy węgla kamiennego i brunatnego, ale także miedzi, cynku, siarki, soli, pracownicy elektrowni oraz górnicy morscy pracujący na platformach wiertniczych.
Jak informuje portal górniczej Solidarności i biuro prasowe Jasnej Góry, wspólną modlitwę na Jasnej Górze zorganizował jak co roku Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”, a oprawę muzyczną zapewniła Górnicza Orkiestra Dęta „Bytom” im. Józefa Słodczyka pod dyrekcją Dariusza Kasperka.
Mszy Świętej na Jasnej Górze przewodniczył pomocniczy biskup opolski Rudolf Pierskała, który w homilii zachęcał górników do naśladowania Jezusa Chrystusa w Jego pokorze i ofiarnej miłości, życia wedle przykazań i wypełniania obowiązków swojego stanu.
W czasie pielgrzymki górnicy i energetycy złożyli kwiaty pod pomnikiem Prymasa Tysiąclecia kardynała Stefana Wyszyńskiego, wzięli udział w nabożeństwie Drogi Krzyżowej i Mszy Świętej w Kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej. Przed cudownym obrazem Najświętszej Panienki dokonano aktu zawierzenia braci górniczej i ich rodzin Matce Bożej Częstochowskiej.
- Gwoździem do trumny górnictwa węgla kamiennego jest polityka Komisji Europejskiej, która to nie opiera się na realnych przesłankach i na realnym podejściu do kwestii bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju, tylko na religii klimatycznej - mówił Jarosław Grzesik, przewodniczący Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „S”, cytowany przez portal Jasnej Góry.
Zwrócił uwagę, że Polska ma wciąż wielkie pokłady węgla kamiennego i brunatnego, ale nie ma swoich dużych pokładów gazu, żeby przechodzić z ciepłownictwem na ten rodzaj paliwa. W jego ocenie także jedna elektrownia atomowa nie rozwiąże polskich problemów z dostępem do taniej energii.
– Zamiast opierać się na swoim, są dążenia, by opierać się na obcych surowcach i tworzyć elektrownie jądrowe. Przecież my nie mamy tych pierwiastków, które są potrzebne do tego, żeby zasilać taką elektrownię. Każdy naród na świecie byłby szczęśliwy, że może korzystać z własnych źródeł energii, natomiast my, czyli rządzący naszym krajem, mamy z tym problem – dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.