Po tragicznym w skutkach wstrząsie w ruchu Rydułtowy, który miał miejsce 11 lipca br., z eksploatacji wyłączony został rejon E1. Kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie i od czego będzie zależała?
Jak wskazują przedstawiciele Wyższego Urzędu Górniczego decyzja o kontynuacji robót górniczych w partii E1 ruchu Rydułtowy jest uzależniona od kilku czynników. Po pierwsze od zakończenia przez dyrektora OUG w Rybniku badań mających na celu określenie przyczyn i okoliczności zaistnienia wstrząsów oraz tąpnięcia w rejonie drążenia pochylni II-1200-E1 w pokładzie 712/1-2+713/1-2, a także od sporządzenia orzeczenia. Na potrzeby tych badań prezes WUG zlecił naukowcom specjalizującym się w dziedzinach sejsmiczności generowanej działalnością górniczą oraz zagrożeniami tąpaniami, wykonanie dwóch ekspertyz naukowych dotyczących: weryfikacji lokalizacji oraz analizy mechanizmów ognisk wstrząsów zaistniałych w rejonie E1 11 i 14 lipca oraz analizy geomechanicznych przyczyn wystąpienia ww. wstrząsów.
Kolejną kwestią będzie opracowanie przez przedsiębiorcę koncepcji eksploatacji złoża w ruchu Rydułtowy, która ujęta zostanie w Kompleksowym projekcie eksploatacji pokładów zagrożonych tąpaniami. Projekt taki powinien być przygotowany również w oparciu o opinię naukową. Ponadto powinien uzyskać pozytywną opinię Komisji do Spraw Zagrożeń w Zakładach Górniczych, działającą przy Wyższym Urzędzie Górniczym.
- Termin sporządzenia przez dyrektora OUG orzeczenia uzależniony będzie od terminu wykonania ekspertyz, jak również od czasu niezbędnego dla wykonania pozostałych czynności wyjaśniających, takich jak np. przesłuchań świadków i poszkodowanych. Obecnie nie ma możliwości określenia terminu, w jakim podjęta zostanie decyzja odnośnie kontynuacji robót górniczych w partii E1 – wskazuje Anna Swinarska-Tadla, rzeczniczka WUG w Katowicach.
A co z przyszłością całej kopalni? - W pozostałych rejonach kopalni roboty górnicze nie zostały wstrzymane. Pytanie dotyczące analiz w zakresie bezpieczeństwa prowadzonych robót powinno być skierowane do przedsiębiorcy – dodaje rzeczniczka WUG.
Do wstrząsu w ruchu Rydułtowy doszło na poziomie 1200 m, w pokładzie 712/1-2+713/1-2 w rejonie drążonej pochylni równoległej 1200-E1. Jego energię określono na 2,4x10^7 J. W rejonie zdarzenia znajdowało się 78 górników, z których większość zdołała się wycofać. Jak ustalono, miejsca zdarzenia nie opuściło dwóch pracowników.
Po ponad 10 godzinach akcji ratownicy dotarli do pierwszego z poszukiwanych. Był jednak martwy. Do drugiego zaginionego ratownicy dotarli po kilkunastu godzinach akcji. Trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu, nie miał obrażeń, które zagrażałyby jego życiu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kiedy wznowione zostanie Wydobycie węgla z kopalni Niwka-Modrzejów w Sosnowcu...!?. Miliony ton bdb. węgla jest pozostawione na dole w pokładzie 510,oraz niżej !.
54 godziny to nie jest kilkanaście godzin.