Poniedziałkowa, pierwsza w drugim półroczu, sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi wzrostami głównych indeksów. Zdaniem analityków, inwestorzy nie przejmują się opóźnieniem w obniżce stóp proc. przez Fed i czynnikami geopolitycznymi, a uwagę skupiają na wynikach spółek.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,13 proc. i wyniósł 39.169,52 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 0,27 proc. i wyniósł 5.475,09 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 0,83 proc. i zamknął sesję na poziomie 17.879,30 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spada o 0,87 proc. do 2.029,93 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX spada o 2 proc., do 12,19 pkt.
- Rynek nadal nie ma problemu z opóźniającym się Fedem, problemami geopolitycznymi lub nadchodzącymi wyborami w USA. Lipiec powinien być zdominowany przez zyski spółek i co ważniejsze prognozy na drugą połowę 2024 roku - powiedział Howard Silverblatt, starszy analityk indeksów w S&P Dow Jones Indices.
- Nie widzimy wielu dowodów na spowolnienie sektora technologii. Jeśli już, to można by powiedzieć, że on przyspiesza. () Prawda jest taka, że te firmy były tak dobrze zarządzane, że w takich czasach, gdy gospodarka rośnie, są w stanie znacznie zwiększyć swoje zyski. Te firmy spełniły oczekiwania - powiedział King Lip, główny strateg w BakerAvenue Wealth Management.
Lip spodziewa się, że sektor napotka pewien opór w okresie sezonowej słabości i realizacji zysków we wrześniu i październiku oraz w okolicach wyborów prezydenckich w USA w listopadzie, ale uważa wyceny za uzasadnione.
Podczas gdy inwestorzy z USA przygotowują się do sezonu sprawozdawczego za drugi kwartał, strategowie Goldman Sachs Group Inc. stwierdzili, że korporacyjna Ameryka stoi w obliczu najwyższego poziomu prognoz zysków do przebicia od prawie trzech lat.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.