- W żadnym wypadku paliwa nie zabraknie - zapewnił w poniedziałek, 2 października, w Radiu Zet minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Dodał, że Orlen był atakowany, że łupi Polaków i że paliwo powinno być tańsze, a teraz jest atak, że paliwo jest zbyt tanie.
- W żadnym wypadku paliwa nie zabraknie, ale obecnie jest kampania ze strony opozycji, żeby wywołać panikę na rynku i żeby paliwa zabrakło. Ale nie dlatego, że paliwa nie ma, ale dlatego, że przy dużym zainteresowaniu mogą pojawić się perturbacje logistyczne - powiedział w poniedziałek Jacek Sasin.
Jak mówił, jeszcze niedawno pod adresem Orlenu opozycja rzucała przeciwne oskarżenia. - Orlen był atakowany, że łupi Polaków i że paliwo powinno być tańsze. Teraz jest atak, że paliwo jest zbyt tanie - powiedział Sasin. Opozycja takimi działaniami - strachem i zamieszaniem na rynku paliw - chce podnieć cenę - dodał.
- Tanie benzyna jest w Polsce od dawna, od kiedy Orlen uzyskał możliwość pozyskiwania ropy z innych kierunków, od kiedy poprzez fuzję z Energą, z Lotosem, z PGNiG stał się poważnym światowym graczem na rynku paliw - powiedział minister. Jak dodał, niskie ceny wynikają z optymalizacji kosztów - wielka firma ma mniejsze koszty - i partnerstwa strategicznego z Saudi Aramco. - Duży może więcej i może kupować po mniejszych cenach - wskazał.
Sasin był pytany również o to, dlaczego podczas targów zbrojeniowych w Kijowie nie było polskich firm.
- Polska Grupa Zbrojeniowa jako firma nie została zaproszona. A nie wiem, czy inne firmy czy agendy dostały zaproszenie - powiedział minister aktywów państwowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.