W Europie drugiej takiej nie ma. Znajduje się 100 m pod ziemią w chodniku Erazma Barącza w wielickiej kopalni. Czternaście misternie wyrzeźbionych tablic ukazuje Mękę Pańską. Wieliccy gwarkowie już od 2010 r. uczestniczą w nabożeństwie drogi krzyżowej. Podobnie było dziś rano.
Podziemna droga krzyżowa powstała 13 lat temu. Jej odsłonięcia i poświęcenia – w piątą rocznicę śmierci papieża Jana Pawła II – dokonał metropolita krakowski ks. kard. Stanisław Dziwisz. O wydarzeniu przypomina tablica pamiątkowa wykuta na ociosie, znajdująca się tuż przy pierwszej stacji drogi krzyżowej.
Czternaście drewnianych tablic zostało wykonanych w drewnie lipowym. Wyszły one spod dłut wielickich górników – Piotra Starowicza, Pawła Jankowskiego i Jacka Talapki. W każdą z nich jest wmontowana relikwia. Jest nią kamień z Golgoty – góry, na której został ukrzyżowany Jezus Chrystus. „Golgota wielickich górników” celowo została utworzona w wąskim kopalnianym chodniku. Chodzi o to, by uczestnicy nabożeństwa przeżywali je w pełnym skupieniu. W wielickiej kopalni poza drogą krzyżową znajdują się także cztery kaplice oraz rzeźby przedstawiające świętych.
Nabożeństwo upamiętniające Mękę Pańską jest także elementem corocznej pielgrzymki górników na Jasną Górę. Jest ono odprawiane w parku klasztornym otaczającym z trzech stron mury sanktuarium. To właśnie tam w latach 1900-1913 zbudowano drogę krzyżową wykonaną według projektu Stefana Szyllera. Na monumentalnych cokołach z potężnych głazów i polerowanego granitu znajdują się odlane w brązie figury 14 stacji, autorstwa warszawskiego rzeźbiarza Piusa Welońskiego.
Szczególna jest także Droga Krzyżowa Górniczego Trudu, znajdująca się na zboczach góry Chełmiec (851 m n.p.m.) w Górach Wałbrzyskich. Powstała w 2001 r. i jest hołdem nie tylko dla górników okolicznych kopalni. W boguszowskich wyrobiskach pracowali wszak i Niemcy, Francuzi i Belgowie. Wskutek nieszczęśliwych wypadków cierpiały też ich rodziny, w tym matki. I jedna ze stacji poświęcona jest właśnie nim. Kolejne stacje to miejsce zadumy nad historiami z okolicznych kopalń, ale przedostatnia – trzynasta stacja – poświęcona jest pamięci górników zesłanych na Syberię, którzy w morderczych warunkach wydobywali rudę i węgiel w kopalniach Workuty i Kołymy. Czternasta stacja natomiast to hołd dla wszystkich tych, którzy zginęli w kopalniach. Zwłaszcza tych, których ciał nie odnaleziono. Jej pomysłodawcą jest ks. Andrzej Bajak. Swego czasu górnicza kalwaria miała także powstać na hałdzie Maria w Katowicach. Miał to być rodzaj hołdu dla górników, którzy odeszli na wieczną szychtę. Wstępny projekt tego przedsięwzięcia zaprezentowano w 2014 r. Niestety nie doczekało się ono realizacji.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.