- W spółkach węglowych jest dialog, którego efektem są zawarte porozumienia płacowe i w efekcie mamy w nich spokój społeczny - mówił w środę, 8 marca, w Sejmie pełnomocnik rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego, wiceminister aktywów państwowych Marek Wesoły.
Jak podkreślił, celem jest utrzymanie funkcjonowania spółek węglowych i zapewnienia Polakom dostaw węgla, szczególnie w sytuacji, w której okazało się, że branża ratuje rzeczywistość energetyczną nie tylko Polski, ale i Europy. - A więc my musimy dbać o tych pracowników, żeby nam po prostu nie odchodzili - akcentował wiceminister.
Wesoły uczestniczył w środowym posiedzeniu sejmowej podkomisji stałej ds. rynku pracy, poświęconym kształtowaniu się prac w górnictwie. Przedstawiciele spółek na wniosek przewodniczącego podkomisji Grzegorza Matusiaka (PiS) raportowali na nich o zawartych w ostatnich tygodniach porozumieniach płacowych, zakładających tegoroczny wzrost wynagrodzeń w branży.
- Panowie prezesi przedstawili sytuację, która w górnictwie w ub.r. i na początku tego roku była naznaczona kwestią wojny na Ukrainie i kryzysu surowcowego. To sytuacja trudna, ale jak państwo widzicie - i tak powinno być zawsze - jest dialog społeczny, również dotyczący płac, który zawsze jest trudny (...) i we wszystkich spółkach mamy spokój - stwierdził Wesoły.
- Jest dialog ze stroną społeczną, wypracowujemy kompromisowe rozwiązania i dbamy o to, aby przede wszystkim te spółki funkcjonowały i zapewniały dzisiaj Polakom dostawy węgla na tym poziomie, na którym jesteśmy to w stanie w obecnej sytuacji zapewnić. Bo przecież wiemy, że nie jesteśmy w stanie dzisiaj zapewnić całego wolumenu - zastrzegł.
Podkreślił, że rozmowy ze stroną społeczną i dbałość o pracownika są ważne także wobec złych komentarzy nie tylko części polityków, ale też części dziennikarzy, co sprawia, że branża nie cieszy się dobrą sławą w kontekście przyszłości.
- Wiele się mówi o tym wygaszaniu, że to branża schyłkowa; dzisiaj przekonaliśmy się, że ta branża schyłkowa ratuje rzeczywistość energetyczną nie tylko Polski, ale i Europy. A więc my musimy dbać o tych pracowników, żeby nam po prostu nie odchodzili samoczynnie, żeby chcieli pracować na tych kopalniach, żeby chcieli się zatrudniać - przekonywał pełnomocnik.
- Bo możliwość wydobycia zależy od tego, że będą załogi i będą chętni do pracy pod ziemią. Dlatego też te kwestie płacowe są tak ważne i one muszą zachęcać. A oprócz tego stoi przed nami na pewno wyzwanie, abyśmy jednak wokół zawodu górnika i wokół tej branży nadal jednak budowali pozytywny wizerunek - powtórzył.
- To pozwoli nam dotrwać do - powiedzmy, zgodnie z umową społeczną - tych wszystkich dat i do 2049 r., bo jeśli będziemy budowali inny wizerunek, właśnie ten negatywny, no to to nie pomaga - zdiagnozował. - Nie pomaga ani prezesom, ani pracownikom, ani całej energetyce, ani - myślę - przyszłości naszego kraju - uściślił Wesoły.
Zgodnie z aneksem do Umowy społecznej dotyczącej tempa i zasad wygaszania górnictwa, przeciętne wynagrodzenie w trzech spółkach węglowych objętych system publicznego wsparcia rośnie w tym roku o 15,4 proc., czyli 1 pkt proc. powyżej wskaźnika średniorocznej inflacji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.