Uroczyste posiedzenie Senatu Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie było centralnym punktem obchodów Barbórki w tej najstarszej polskiej uczelni kształcącej kadry dla przemysłu wydobywczego. Uroczystość miała miejsce w piątek, 9 grudnia.
W dniu imienin patronki górników, 4 grudnia, w kolegiacie św. Anny została odprawiona msza barbórkowa.
Cztery dni później, 8 grudnia, została otwarta 63. Konferencja Studenckich Kół Naukowych Obszaru Zielonego. W trakcie obrad zaprezentowany został dorobek 250 studentów z 12 wydziałów AGH oraz 47 studentów zagranicznych. Wygłoszono 182 referaty. Podczas uroczystego posiedzenia Senatu autorzy wyróżnionych prac zostali przedstawieni zgromadzonym.
W piątek główne uroczystości barbórkowe poprzedziło spotkanie władz uczelni oraz Wydziału Inżynierii Lądowej i Gospodarki Zasobami z liczną grupą absolwentów oraz przyjaciół AGH. Zarówno rektor prof. Jerzy Lis, jak i dziekan prof. Marek Cała podkreślili wielką radość powrotu - po trzyletniej przerwie spowodowanej pandemią - do tradycji tych spotkań.
Uroczyste posiedzenie Senatu AGH z okazji Dnia Górnika odbyło się z drobiazgowym dochowaniem ceremoniału i tradycji akademickiej oraz górniczej. Główna aula w pawilonie A-O była zapełniona gośćmi, akademikami i studentami.
Spotkanie w tym szczególnym dniu było okazją do przedstawienia przez władze uczelni oraz wydziału roli, jaka widzą do urzeczywistnienia przez podległe im jednostki oraz pokazania miejsca, jakie przemysł surowcowy zajmuje w gospodarce kraju i świata.
- Do wykorzystania surowcowych bogactw potrzebny, a nawet niezbędny jest silny technologicznie i niezależny ekonomicznie polski sektor wydobywczo-surowcowy. Wiemy, że techniki, technologie się zmieniają, w związku z tym należy te dobra eksploatować wspólnie, zgodnie z zasadami ekologii, nowoczesnej ekonomii, ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju – przemawiał rektor AGH.
Nawiązał też do sytuacji kadrowej polskiego sektora wydobywczego i do postrzegania przez opinię publiczną zawodu górnika.
- Niestety, zawody górnicze stały się w ostatnim czasie w opinii społecznej w Polsce, a nawet szerzej – niepopularne, czasami wręcz wstydliwe, przedstawiane jako symbol zacofania. Niechlubną tu rolę odgrywają niektóre media nie rozumiejące swej istoty, czy ruchy ekologiczne populistyczne - stwierdził prof. Lis. - Sytuacja staje się wręcz dramatyczna, bo brakuje kadr dla górnictwa, dla całego – polskiego i europejskiego. Górnictwa tak potrzebnego dla gospodarki. Stąd naszą misją, a nawet obowiązkiem patriotycznym jest podtrzymywanie i rozwijanie kierunków kształcenia kadr potrzebnych do rozwoju. Potrzebna tu jest mądra polityka stymulowania kształcenia kadr na poziomie rządu. Mądra polityka informacyjna, mądra polityka kształtowania opinii publicznej. Musimy to robić wspólnie. Musimy zmieniać mentalność młodych ludzi, aby przed górnictwem i przemysłem surowcowym widzieli przyszłość, żeby wybierali szkoły średnie, studia, karierę z nim związane.
Na zakończenie swojego przemówienia rektor złożył deklarację.
- Chcemy, musimy jako AGH kształcić kadry dla przemysłu wydobywczego. Chcemy propagować pozytywny obraz górnictwa w mediach i społeczeństwie. Chcemy kreować i rozwijać nowoczesne technologie i sektory gospodarki – powiedział prof. Jerzy Lis.
Takie oczekiwanie wobec Akademii Górniczo-Hutniczej zawarł w liście skierowanym do środowiska tej uczelni premier Mateusz Morawiecki. List ten odczytał wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
„Dzień Górnika jest silnie wpisany w tradycje Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, uczelni, która od przeszło stu lat kształci profesjonalne kadry tego sektora i niezmiennie od wieku kultywuje barbórkowe zwyczaje – napisał premier. - Tegoroczne górnicze święto obchodzimy w szczególnym burzliwym i pełnym niepewności okresie na rynkach surowców energetycznych. Ostatnie wydarzenia wstrząsnęły światową i europejska polityką i gospodarką. Długofalowe konsekwencje pandemii Covid-19 i agresji Rosji na Ukrainę sprawiają, że sektor wydobywczy mierzy się obecnie z niezwykle trudnymi wyzwaniami ekonomicznymi i technicznymi. Od tego, jak na nie odpowiemy, zależeć będzie przyszłość Polski. Obecna sytuacja nie pozostaje bez wpływu na przyszłość kształcenia wykwalifikowanych kadr w branży wydobywczej. Stawia zatem nowe wyzwania także przed społecznością Akademii Górniczo-Hutniczej”.
Także osią wystąpienia dziekana prof. Marka Cały były kwestie roli surowców kopalnych dla ludzkości, kadr dla górnictwa i roli wydziału w ich przygotowaniu.
- AGH kształci górników od ponad 100 lat i będzie ich kształcić przez następne stulecia. To nasz wielki przywilej i obowiązek wobec i kraju i świata – podkreślił dziekan.
- Wydobywać surowce górniczą robotą, to nasz obowiązek wobec kraju i świata, robić to dla ludzkości, dla naszych dzieci. Bez tego po prostu się nie obejdą. Wobec tego my, górnicy przyrzekamy, że będziemy się trudzić przez kolejne lata, nawet pomimo tego, że nie wszyscy chcą tego naszego trudu, ale im trzeba cierpliwie tłumaczyć – tak jak tłumaczy się dzieciom – to, że ludzkość bez surowców nie może funkcjonować - mówił prof. Cała.
„Toć dla Ojczyzny trud ten jest nam dan” – zakończył swoje wystąpienie słowami hymnu górniczego.
Tradycyjnie barbórkowe obchody był okazją do wręczenia odznaczeń państwowych i medali resortowych, nadania kolejnych stopni naukowych i górniczych oraz uhonorowania wyróżniających się studentów.
Rektor AGH, prof. Jerzy Lis otrzymał z rąk prezesa Wyższego Urzędu Górniczego dr. inż. Adama Mirka honorową szpadę górniczą.
Po zakończeniu posiedzenia Senatu w holu odbyło się uroczyste przyjęcie nowych adeptów sztuki górniczej, tzw. lisów, do grona gwareckiego, czyli tzw. skok przez skórę. Ostatnim akcentem była biesiada piwna w Starej Zajezdni Krakowa na Kazimierzu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
