Według ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy projekt ustawy wiatrakowej może trafić pod obrady Sejmu na bieżącym albo kolejnym posiedzeniu. Ocenił, że to budujące, gdyż jest to jedna z przeszkód do finalizacji procesu o płatność w ramach KPO.
Szef resortu rozwoju i technologii pytany w poniedziałek w Polskim Radiu 24 o ustawę wiatrakową wskazał: - Przyjęliśmy ten projekt przez Radę Ministrów. Słyszałem również o tym, że prace mają być zdynamizowane nad tym projektem.
Na pytanie o to, kiedy projekt trafi pod obrady Sejmu, odpowiedział: - Słyszałem albo o najbliższym, albo o kolejnym (posiedzeniu - PAP). Dodał, że projekt ma trafić do komisji, ma być też poddany ocenie w parlamencie.
Najbliższe posiedzenie Sejmu zaplanowano na 30 listopada - 1 grudnia, a kolejne na 13 - 15 grudnia.
Jak ocenił Buda, to jest budujące, bo to jest dzisiaj jedna z przeszkód do finalizacji procesu o płatność w ramach KPO.
Według szefa MRiT co do projektu ustawy wiatrakowej nie ma obecnie większych sporów. - W gronie naszego środowiska zdaje się, że te uzgodnienia są już bardzo bliskie - stwierdził.
Przypomniał, że projekt rozwiązań przygotowano w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. - Dla dobra sprawy przekazaliśmy ten projekt do ministerstwa klimatu. Ono go lekko zmodyfikowało, przekazało na Radę Ministrów, więc tu była pełna dynamika po stronie rządu - wyjaśnił Buda.
Dodał, że projekt miał szybko trafić do parlamentu. - Ale trafił w pewnej konkurencji do ustaw, które były niezwykle ważne - dotyczących energii, prądu, dot. działań kryzysowych związanych z wojną (...), ta agenda była ustawiana pod kątem wagi spraw - wskazał. Dodał, że w jego ocenie ta kolejność jest właściwa. Teraz jest miejsce, by pracować nad również i tą ustawą - ocenił minister Buda, odnosząc się do projektu ustawy wiatrakowej.
Ustawa wiatrakowa, inaczej 10H, jest jednym z 37 kamieni milowych, które Polska ma zrealizować, aby spełnić wymogi wynikające z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, by uruchomić środki z Krajowego Planu Odbudowy.
Przepisy nowelizacji zakładają, że lokalne społeczności będą mogły zdecydować o zasadach lokalizowania nowych inwestycji dotyczących lądowych elektrowni wiatrowych. Dotyczyć to będzie także dalszego rozwoju budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie tych elektrowni. Jednocześnie nowe przepisy gwarantują mieszkańcom gmin, które zdecydują się uwolnić lokalizację okolicznych terenów pod zabudowę nowej infrastruktury wiatrowej, maksymalizację bezpieczeństwa eksploatacji tej infrastruktury. Ponadto inwestorzy są zobowiązani do wykorzystania najnowszych technologii, co minimalizuje oddziaływanie elektrowni na środowisko.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.