Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że do końca roku ma zostać zaprezentowany plan inwestycyjny dla górnictwa. Od razu też ostudził zapał i zadeklarował, że na duże inwestycje nie ma raczej co liczyć.
O przyszłości branży górniczej premier Mateusz Morawiecki mówił podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia Rady Dialogu Społecznego. Jak wskazał, wielkie inwestycje w górnictwie są bardzo kosztowne oraz długotrwałe i nie dają gwarancji, że po ich zakończeniu będą rentowne z uwagi na spadające ceny węgla. Nieco bardziej optymistycznie zabrzmiały słowa wicepremiera Jacka Sasina w wywiadzie, którego udzielił tygodnikowi „Sieci”. Sasin zapowiedział, że do czasu uruchomienia pierwszych bloków jądrowych żadna kopalnia nie może zostać zamknięta.
– Zakładaliśmy, że wygaszanie górnictwa potrwa do 2049 r., zbudowaliśmy harmonogram zamykania kopalń, zapewniliśmy spokój społeczny temu procesowi, co uważam za jeden z moich największych sukcesów w polityce. Dziś musimy ten harmonogram zrewidować. (…) Nie może być tak, że będziemy pogłębiali proces uzależnienia od importowanego węgla, dużo droższego niż nasz. Dlatego musimy odwlec proces zamykania kopalń. Nie wycofujemy się z daty końcowej, z 2049 r., ale ta krzywa, która miała charakter stale spadający, będzie spłaszczona – wskazał szef MAP.
Brak spójnej wizji
Jak mówią związkowcy, kolejne wypowiedzi przedstawicieli partii rządzącej wskazują na brak spójnej wizji dotyczącej przyszłości górnictwa.
– Słuchając kolejnych polityków, można odnieść wrażenie, że ich wypowiedzi są sprzeczne. Z jednej strony mamy wypowiedzi przyjazne górnictwu i takie stanowisko prezentuje wicepremier Sasin, co potwierdził również przemawiając ostatnio do tysiąca górników podczas karczmy piwnej w Bytomiu. Natomiast z drugiej strony mieliśmy wypowiedzi polityków, łącznie z prezesem Kaczyńskim, który rzucił tezę, że górnictwo jest nieopłacalne, a inwestycje niepotrzebne i z której wynikało, że górnictwo na teraz jest może i dobre, ale na dłużej już nie. Takie zapowiedzi budzą spory niepokój i na pewno są nie do przyjęcia dla górników. Tym bardziej, że coraz częściej słyszy się, że w tym względzie są dwie przeciwstawne siły w rządzie – jedną reprezentuje premier Morawiecki, a drugą wicepremier Sasin. Chcemy wiedzieć, co dalej z górnictwem, i to będzie głównym tematem kolejnego spotkania z przedstawicielami rządu w ramach Zespołu Trójstronnego do spraw Bezpieczeństwa Socjalnego Górników, które odbędzie się 24 listopada – zaznaczył Wacław Czerkawski, przewodniczący Rady OPZZ Województwa Śląskiego, który również współprzewodniczy Zespołowi Trójstronnemu.
Zatwierdzenie umowy
Zdaniem Krzysztofa Stanisławskiego, przewodniczącego MZZ Kadra Górnictwo, najważniejszą kwestią powinno być teraz zatwierdzenie umowy społecznej.
– Słyszeliśmy już wiele deklaracji dotyczących węgla i już wiele razy okazywało się, że są to tylko czcze obietnice i puste słowa. Z jednej strony musimy się pogodzić z tym, że od węgla będziemy odchodzić. Natomiast z drugiej strony rzeczywistość pokazała, że mimo ogromnych inwestycji w zieloną energię, w momentach kryzysowych – jak trwoga, to do Boga, i energetyka znów przeprasza się z węglem. Nie zmienia to jednak faktu, że powinniśmy twardo stąpać po ziemi. Mamy uzgodnioną umowę społeczną, w której są jasno określone daty funkcjonowania kopalń i tego powinniśmy się trzymać. Musimy zatwierdzić i jak najszybciej zacząć realizować zapisy tej umowy, bo to jedyny dokument, który mamy i który może dać gwarancje stabilnego funkcjonowania branży i zatrudnienia dla ludzi – powiedział Stanisławski.
– Po zatwierdzeniu umowy społecznej możemy rozmawiać o pomysłach czy planach jakiegoś krótkotrwałego zwiększenia wydobycia. Oczywiście trzeba to zrobić z głową i ze świadomością, że gwarancje dopracowania do emerytury mają – zgodnie z zapisami umowy społecznej – pracownicy zatrudnieni we wrześniu 2021 roku. Osoby, które zostały lub zostaną zatrudnione po tym terminie, muszą mieć świadomość, że takiej gwarancji nie będą miały i liczyć się z tym, że za jakiś czas będą musiały szukać nowego miejsca pracy – dodał związkowiec.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Plan do górnictwa jest tylko jeden. Zamknąć to i to jak najszybciej. Ani jednej złotówki więcej do górnictwa to tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto!!!