W liście z 2008 roku do australijskiego premiera Kevina Rudda, dr James Hansen z NASA przedstawił zestawienie globalnej odpowiedzialności za zanieczyszczenie CO2 pochodzące z paliw kopalnych w latach 1751-2006. Zadłużenie rozwiniętych krajów, które winno być wypłacone ich biedniejszym partnerom, przy rzeczywistej cenie tony dwutlenku węgla szacowanej na 200 USD obciąża je suma 260 bilionów USD. Z tego najwięcej do zapłacenia mają USA – 60 bilionów USD, Kanada i Australia po 57 bilionów USD oraz Chiny – 36 bilionów USD.
W ten sposób zachodnie kraje, które przez blisko pół wieku kreowały teorię „ocieplenia klimatu, teraz jakby wpadły we własne jej sidła. Mają one do wyboru, albo zapłacą owe 260 bilionów USD, co z praktycznego bilansu ich finansów jest niemożliwe, albo porzucą tę teorię szukając jakiejś jej zastępczej namiastki, co jest dużo łatwiejsze i znacznie mniej kosztowne. Należy oczekiwać, że teoria ocieplenia klimatu wobec wspomnianego długu zacznie umierać śmiercią naturalną.
Z polskiego punktu widzenia jesteśmy zabezpieczeni przez tego typu reparacjami. Do 1918 roku mają je płacić państwa zaborcze i okupacyjne w czasie II wojny światowej. Po tym terminie wielkość należnych nam do tego czasu reparacji winna w przybliżeniu równać się długom pochodzącym z tego tytułu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.