- Prezes PGE Wojciech Dąbrowski już finalizuje odzyskanie jednej ważnej firmy, również ze względów bezpieczeństwa - mówił w środę w Toruniu wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Sasin, w trakcie wystąpienia podczas konferencji Bezpieczeństwo energetyczne Polski na Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, przypomniał o odważnych decyzjach wcześniej podejmowanych przez PGE, która odkupiła miejską elektrociepłownię, sieć ciepłowniczą. To była wielka akcja odzyskiwania polskiego mienia i polskiej suwerenności energetycznej. Odkupienie sieci ciepłowniczej, odkupienia sieci ciepłowni - to kilkanaście elektrociepłowni w Polsce od francuskiej firmy EDF - powiedział.
- Wiem, że dzisiaj prezes Dąbrowski myśli o kolejnych (transakcjach - PAP), a właściwie jedną ważną już finalizuje (...) - powiem tak na razie uchylając rąbka tajemnicy - ważną również dla naszego bezpieczeństwa; za chwilę odzyska dla Polski - powiedział Sasin. Jak dodał, dalsze rozmowy też w sprawach innych toczy.
Agencja Bloomberg, podała w środę, że może chodzić np. o firmy: Fortum, CEZ, czyli EON, Ipopema.
Szef MAP podkreślił, że także w innych spółkach rząd kieruje się filozofią, że te kluczowe przedsiębiorstwa w Polsce powinny być polskie; powinny być w polskich rękach. - Będziemy to konsekwentnie realizować - podkreślił Sasin.
Grupa Kapitałowa PGE jest największym w Polsce przedsiębiorstwem sektora elektroenergetycznego pod względem przychodów i generowanego zysku. Skarb Państwa ma w PGE niecałe 61 proc. akcji.
PGE w 2017 r. przejęła polskie aktywa EDF, stając się tym samym największym producentem ciepła w kraju. Transakcja obejmowała nabycie wszystkich akcji EDF w EDF Polska, która była właścicielem Elektrowni Rybnik, elektrociepłowni w: Krakowie, Gdańsku, Gdyni i Toruniu, oraz sieci dystrybucji ciepła w Toruniu. Ponadto transakcja dotyczyła zakupu wszystkich akcji EDF w ZEC Kogeneracja - właściciela czterech elektrociepłowni: Wrocław, Zielona Góra, Czechnica i Zawidawie, oraz sieci dystrybucji ciepła w Zielonej Górze, Siechnicach i Zawidawiu. Po zakończeniu transakcji moce cieplne Grupy PGE wzrosły o ponad 100 proc., z 3,55 GWt do 7,57 GWt, a zainstalowane moce elektryczne zwiększyły się o 25 proc., do 15,95 GWe. Przejęte aktywa EDF Polska zmieniły nazwę na PGE Energia Ciepła.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.