W związku ze złożeniem poprawek do projektu ustawy, którego celem jest m.in. zamrożenie cen energii w 2023 r. do konkretnego zużycia, został ponownie skierowany do sejmowej komisji. Opozycja chce m.in. objęcia MŚP ustawą, a także zwiększenia limitu zużycia energii objętego preferencyjną ceną.
W środę, 28 września, wieczorem odbyła się debata towarzysząca drugiemu czytaniu projektu ustawy, którego jednym z celów jest zamrożenie cen energii w 2023 r. na poziomie z 2022 r. do konkretnego zużycia w gospodarstwie domowym. Chodzi o rządowy projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej
W trakcie debaty poprawki do projektu złożyły kluby: PiS, KO, Lewicy, PSL oraz Polski 2050.
Poseł PiS Witold Czarnecki podkreślił, że sytuacja po pandemii COVID-19, agresja Rosji na Ukrainę wywołały trudną sytuację na rynku elektrycznym. Dlatego też - jak argumentował - konieczne jest wprowadzenie szeregu działań osłonowych, nadzwyczajnych, które jednoznacznie mają zachęcać do oszczędności energii. Czarnecki złożył poprawkę do projektu lecz nie poinformował o jej treści.
Przedstawiciel KO Krzysztof Gadowski tłumaczył, że złożone przez jego klub poprawki dotyczą m.in. objęcia ustawą także małych i średnich przedsiębiorców, którzy bardzo odczuwają rosnące ceny energii. Kolejna z nich dotyczy podniesienia limitu zużycia prądu (z zamrożoną ceną) do 3,6 MWh dla osób z niepełnosprawnościami
Poprawki złożył także Dariusz Wieczorek z Lewicy. Dotyczyły one - jak tłumaczył - zwiększenia limitu zużycia prądu do 3 MWh dla wszystkich gospodarstw domowych oraz objęcia dodatkiem elektrycznym prosumentów. Poprawkę ws. prosumentów złożył także Andrzej Grzyb (Koalicja Polska).
Hanna Gil-Piątek w swoim wystąpieniu zwróciła szczególną uwagę, na problem osób bezdomnych oraz skrajnie ubogich, którymi zajmują się różne instytucje. Złożyła poprawkę, zgodnie z którą ustawa objęłaby także organizacje pozarządowe, jednostki pomocy społecznej, noclegownie itp. Polska 2050 zaproponowała również, aby do 5 MWh zwiększyć limit zużycia prądu dla gospodarstw domowych, gdzie przebywają osoby wykorzystujące specjalistyczny sprzęt medycznego (np. respiratory).
Projektowane przepisy krytykował Dobromir Sośnierz z Konfederacji, według którego kolejne dodatki podwyższać będą tylko inflację. Przekonywał ponadto, że nowe przepisy adresowane są przede wszystkim dla osób samotnie mieszkających.
Wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, odnosząc się do kwestii wysokich cen energii przypomniała, że Sejm pracuje m.in. nad projektem znoszącym tzw. obligo giełdowe, czyli obowiązek sprzedaży energii elektrycznej poprzez giełdę.
Z jej wypowiedzi wynikało ponadto, że resort przygotował także rozwiązania dotyczące rynku hurtowego, choć czeka w tej sprawie, co zaproponuje Komisja Europejska. Przygotowane mamy i chcielibyśmy wprowadzić rozwiązanie, które ogranicza ceny na rynku hurtowym. - Niestety, rynek konkurencyjny, europejski sprawia, że musimy o tym rozmawiać w Unii - powiedziała.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.